Sensacja stała się faktem. Naomi Osaka pokonała Coco Gauff w 1/8 finału. US Open 2025

Miało być wielkie widowisko, był jednostronny mecz zakończony pewnym zwycięstwem Naomi Osaki. Japońska tenisistka, która pod okiem Tomasza Wiktorowskiego krok po kroku wraca do formy z najlepszych lat, wyeliminowała uznawaną za faworytkę Amerykankę Coco Gauff 6:3, 6:2 i awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego US Open.

Osaka pokonała Gauff w 4. rundzie US Open. Zobacz piłkę meczową

Źródło wideo: Eurosport

US Open 2025 oglądaj na żywo w Eurosporcie i w HBO Max >>>

Zajmująca 23. miejsce w światowym rankingu Japonka pod wodzą byłego trenera Agnieszki Radwańskiej i Igi Świątek dotarła do finału turnieju WTA w Montrealu, po czym zapowiedziała, że chce kontynuować współpracę z Polakiem.

Opłaciło się, bo w żadnym turnieju wielkoszlemowym nie zaszła tak daleko od czasu zwycięstwa w Australian Open w 2021 r.

US Open

Wybrano tenisowe zdjęcie roku. Fani byli zachwyceni

Wczoraj, 21:06

Grały ze sobą pięciokrotnie

W Nowym Jorku Japonka pokonała Belgijkę Greet Minen, następnie nie dała żadnych szans Amerykance Hailey Baptiste, a w końcu wyeliminowała 18. w rankingu WTA Rosjankę Darię Kasatkinę. Jednak czekało ją niezwykle trudne wyzwanie.

Rywalką Osaki w 1/8 finału tegorocznej edycji US Open była rozpędzona Coco Gauff. Tenisistka ze Stanów Zjednoczonych, która wygrała tę imprezę dwa sezony temu, miała większe problemy tylko w pierwszym, trzysetowym meczu z Australijką Alją Tomljanović. Później wyeliminowała Chorwatkę Donnę Vekić oraz rozbiła Magdalenę Fręch 6:3, 6:1.

Skrót meczu Fręch - Gauff - 3. runda US Open 2025

Źródło wideo: Eurosport

Zajmująca 3. miejsce w światowym zestawieniu Amerykanka miała chrapkę na powtórzenie sukcesu z 2023 roku.

Osaka i Gauff grały ze sobą pięciokrotnie, a bilans był korzystniejszy dla tegorocznej mistrzyni Roland Garros, która odniosła trzy zwycięstwa. Ostatnio rywalizowały w październiku 2024 roku w Pekinie, gdzie Osaka poddała mecz przed rozpoczęciem trzeciej partii. Natomiast ostatnie zwycięstwo Japonki nad Amerykanką miało miejsce w 2021 roku w Cincinnati.

Świetna OSAKA, niepewna GAUFF

Początek poniedziałkowego meczu ułożył się dla Osaki idealnie. Japonka przełamała już w pierwszym gemie, a po chwili podwyższyła prowadzenie przy swoim podaniu, wygrywając do zera.

Gauff miała na koncie sporo niewymuszonych błędów, a odważnie grająca Osaka dążyła do kolejnego przełamania. Gdy sama serwowała, rywalka nie była jej w stanie zbyt wiele zrobić. W efekcie Japonka zdobywała kolejne gemy i prowadziła 4:2.

Amerykanka była ewidentnie pogubiona, wybierała złe rozwiązania - jej gra się nie kleiła. Tymczasem Osaka grała niezwykle pewnie i z zimną krwią zanotowała kolejne przełamanie, które było jednocześnie piłką setową (6:3).

Osaka wygrała 1. seta z Gauff – 4. runda US Open

Źródło wideo: Eurosport

Pełna kontrola Osaki

W drugiej partii tenisistki konsekwentnie wygrywały gemy przy swoim podaniu. Nadal lepiej prezentowała się Osaka, podczas gdy Gauff cały czas grała dość niepewnie, a w jej poczynaniach brakowało ognia (2:2). Tenisistka z USA miała zaskakujący problem w wyprowadzeniu forhendu.

Gauff została zmuszona do bardziej ryzykownej gry i to się zemściło. W szóstym gemie dwukrotnie trafiła w siatkę, co zakończyło się przełamaniem dla Japonki (4:2). Po chwili Osaka nie zmarnowała swojego podania i prowadziła już 5:2. Niespodzianka była blisko.

W dziewiątym i jak się okazało ostatnim gemie, Gauff prowadziła 40:15, ale trzykrotnie trafiła w siatkę. Takiej szansy Osaka z rąk już nie wypuściła. 6:2 i awans do ćwierćfinału stał się faktem.

Osaka pokonała Gauff w 4. rundzie US Open. Zobacz piłkę meczową

Źródło wideo: Eurosport

"Nie chcę płakać"

- Jestem trochę wrażliwa, ale nie chcę płakać. Miałam tutaj bardzo dużo zabawy. Dwa miesiące po narodzinach córki byłam tu na trybunach i podziwiałam Coco. To bardzo wiele dla mnie znaczy, że mogłam tutaj wrócić i grać, to mój ulubiony kort – wyznała po meczu.

- Chciałabym powiedzieć również wielkie "dziękuję" mojemu teamowi, który przeszedł ze mną wiele, a momentami nie było łatwo. Dziękuję wam, kocham was – podkreśliła z uśmiechem.

Jej kolejną rywalką będzie Czeszka Karolina Muchova (11. WTA), która pokonała Ukrainkę Martę Kostiuk (27. WTA) 6:3, 6:7, 6:3.