Felix Auger-Aliassime pokonał po zaciętym meczu Alexa de Minaura i awansował do półfinału US Open 2025

To był jeden z najbardziej wyrównanych i zaciętych meczów w decydującej fazie turnieju US Open. W trwającej ponad cztery godziny bitwie Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime pokonał 4:6, 7:6 (9-7), 7:5, 7:6 (7-4) rozstawionego z numerem 8 Australijczyka Alexa de Minaura. Na rozstrzygnięcie tego meczu czekać musiały Iga Świątek i Amanda Anisimova.

Felix Auger-Alliasime pokonał Alexa de Minaura w ćwierćfinale US Open 2025. Zobacz piłkę meczową

Źródło wideo: Eurosport

US Open 2025 oglądaj na żywo w Eurosporcie i w HBO Max. Zobacz program >>>

Faworytem spotkania był Australijczyk, który w drodze do ćwierćfinału trzy z czterech rozegranych meczów kończył przed upływem dwóch godzin. Jego kanadyjski rywal spędził na korcie znacznie więcej czasu.

I istotnie, początek meczu zdawał się sugerować, że rozstawiony z ósemką de Minaur wywiązuje się z roli. Po kilku wyrównanych gemach w siódmym przełamał Augera-Aliassime'a i utrzymał prowadzenie do końca pierwszego seta (6:4).

ATP Ateny

Kto ostatnim uczestnikiem ATP Finals? Zadecyduje jeden mecz

07/11/2025, 22:53

W drugim gra Kanadyjczyka znacząco się poprawiła, a stojący do tej pory na niezłym poziomie mecz zamienił się w widowisko. Widzowie na Arthur Ashe Stadium w Nowym Jorku oglądali kapitalne wymiany i po jednym przełamaniu z każdej strony. A na koniec trwającej prawie półtorej godziny partii tie-break, wygrany ostatecznie przez Kanadyjczyka 9-7.

Gem za gem

Auger-Aliassime, który w US Open gra z numerem 25, a w poprzednich rundach odprawił z kwitkiem wyżej rozstawionych Alexandra Zvereva i Andrieja Rublowa, złapał wiatr w żagle. Sprawiał wrażenie, jakby upatrzył sobie kolejną wyżej notowaną ofiarę. Grał jak z nut, przełamując de Minaura w piątym gemie. I chociaż Australijczyk kilka chwil później odrobił stratę przełamania, Auger-Aliassime postawił na swoim. Przełamał de Minaura jeszcze raz, wygrał seta 7:5 i objął prowadzenie w meczu.

De Minaur skorzystał z prawa do przerwy toaletowej, najwyraźniej potrzebował chwili, by ochłonąć. Kiedy wrócił, rozpoczął koncert. Potężnie zmotywowany doprowadził do przełamania i w pewnym momencie prowadził już 5:2. Zapachniało piątym setem.

Wtedy jednak przebudził się również jego kanadyjski rywal. Wygrał trzy gemy z rzędu i dogonił wynik. O wyniku seta decydować musiał kolejny tie-break. Znów niezwykle wyrównany i z kilkoma zwrotami akcji. I ponownie wygrany przez tenisistę z Kanady, który po raz drugi w karierze awansował do półfinału US Open.