Uwielbia grać w Nowym Jorku, słucha azersko-rosyjskiego rapu. Pierwsza rywalka Świątek

Polka na nowojorskich kortach turniej wygrała w sezonie 2022. W roku ubiegłym odpadła tam w czwartej rundzie, przegrywając z Łotyszką Jeleną Ostapenko.

- Czułam, że mam do obrony pozycję liderki rankingu, punkty oraz sam tytuł. Dźwigałam duży ciężar na swoich barkach - wyznała teraz, na konferencji prasowej przed startem imprezy.

Rachimowa? Miejsce w światowym zestawieniu - 104., najwyżej w karierze była 65., w sezonie 2023. Największe sukcesy w Wielkim Szlemie - trzecie rundy US Open 2021 i Rolanda Garrosa 2023. Jest rówieśniczką Świątek, młodszą o trzy miesiące, 23. urodziny obchodzić będzie w środę, 28 sierpnia. Wzrost? Rachimowa - 170 cm, Świątek - 176. Dotychczasowe zarobki na korcie, liczone w dolarach: Rosjanka - 1 760 706, Polka - 31 576 991.

Na korcie zmierzą się po raz pierwszy.

Na świat Kamilla przyszła w Jekaterynburgu, mieście położonym po wschodniej stronie środkowego Uralu, w obwodzie swierdłowskim, nad rzeką Iset. To tam w roku 1918 bolszewicy zamordowali cara Mikołaja II Romanowa, jego żonę Aleksandrę oraz pięcioro ich dzieci.

Korzenie ma tatarskie i baszkirskie. Sport to pasja obojga rodziców - mama skończyła wychowanie fizyczne na Uralskim Uniwersytecie Federalnym, tata zajmował się pływaniem, triathlonem i strzelectwem. To dzięki nim na poważnie sportem zajęli się i Kamilla, i jej starszy brat Timur - on ostatecznie postawił na pływanie, ona na tenis. Jej pierwszą trenerką była mama, którą potem zastąpiła Julia Pilchikova.

Rachimowie zderzyli się z tym, z czym zderza się większość tenisowych rodzin - brakiem pieniędzy na ciągły rozwój kariery, na zagraniczne wyjazdy przede wszystkim. Pomogło wygranie przez Kamillę mistrzostw Europy do lat 16, to po tym sukcesie wspierać zaczęła ją Rosyjska Federacja Tenisowa. Odmówiła, kiedy zaproponowano jej studia i treningi na jednym z amerykańskich uniwersytetów - gdyby propozycję przyjęła, musiałaby zrezygnować z wygrywanych w turniejach nagród finansowych.

O życiu prywatnym rozmawiać nie chce, wiadomo, że w czasie wolnym z przyjaciółmi szaleje na koncertach, ulubieni wykonawcy to rosyjski rapujący duet pochodzenia azerskiego HammAli & Navai oraz raper Jony, też azersko-rosyjski. Najważniejszy jest sport.

Idole? Brak, chociaż przyznaje, że w rywalizacji kobiet bacznie śledziła Serenę Williams i Simonę Halep, a w męskiej - Rogera Federera i wciąż błyszczącego Novaka Djokovicia. Ulubiona nawierzchnia - twarda, ulubiony turniej - US Open, być może dlatego, że Timur kształcił się i pływał w barwach akademickiej drużyny City University of New York.

Występuje pod flagą neutralną, jak inne rosyjskie i białoruskie tenisistki - i tenisiści. W Australian Open, w sezonie 2023, w czasie jej meczu pierwszej rundy z Ukrainką Kateriną Beindl, na trybunach pojawiły się flagi Rosji. Rachimowa szybko zabrała w tej sprawie głos, po przegranej w dwóch setach.

"Chciałbym wyjaśnić okoliczności związane z tym, co wydarzyło się na moim wczorajszym meczu (...) Część osób była z flagami. Nie było ich w moim boksie, a moja gra nie ma nic wspólnego z polityką. Przybyłam na Australian Open, aby rywalizować jako tenisistka i tak chcę być traktowana. Mnie i mój zespół oskarżono o coś, co jest skrajnie odległe od prawdy i w żaden sposób nie odzwierciedla naszych przekonań. Przepraszam za szkody, jakie wyrządziły fałszywe informacje" - napisała w mediach społecznościowych.

W ostatniej rundzie kwalifikacji US Open 2024 pokonana została przez Australijkę Priscillę Hohn, dostała się jednak do turnieju jako "szczęśliwa przegrana" (lucky loser). I trafiła na Świątek.

Świątek jeszcze nie grała z 22-letnią Rachimową. Rosjanka w tym momencie zajmuje 104. miejsce w rankingu WTA. W czerwcu zeszłego roku była 65. i to jak dotąd jej najlepsza lokata w karierze.

Spotkanie pierwszej rundy zaplanowano na 27 sierpnia. Mecz Iga Świątek - Kamilla Rachimowa rozpocznie się we wtorek o godzinie 18 polskiego czasu.

(rk/twis)