Komentator Eurosportu przed US Open: znam ekspertów, dla których Świątek nie jest faworytką

- To jest do zrobienia, znając ambicje Igi, patrząc na to, jak ten sezon się rozwija - mówi Furjan o obronie tytułu przez Polkę. - Mam jednak wrażenie, że to grono faworytek jest trochę szersze niż w ubiegłym roku. Iga do tej grupy należy - zastrzegł.

- Ale znam też ekspertów międzynarodowych, którzy nie stawiają na nią w pierwszej kolejności - stwierdził komentator. - Aryna Sabalenka na pewno jest w tym gronie. Również Karolina Muchova, którą pamiętamy ją z tegorocznego finału Roland Garros z Igą Świątek, przegranego wtedy przez Czeszkę, ale bardzo dobrego. Ustabilizowała formę i ostatnio gra bardzo dobrze. Myślę, że w tym gronie jest też Amerykanka Jessica Pegula. Dużo mówi się też ostatnio o Coco Gauff, która po raz pierwszy zdołała Polkę pokonać. Co najmniej trzy, cztery nazwiska krążą w tych różnych dywagacjach. Oczywiście tę grupę można dowolnie jeszcze poszerzać - wyliczał.

Tenisowy ekspert Eurosportu zwrócił jednak uwagę, że turnieje Wielkiego Szlema rządzą się swoimi prawami i w ich trakcie często dochodzi do zaskakujących rozstrzygnięć.

- Jako kibice często zapominamy o szacunku dla tych niżej notowanych - zauważył. - A te tenisistki naprawdę znakomicie potrafią grać. Nigdy nie zdarza się tak, że wyłącznie te rozstawione, najwyżej notowane docierają do drugiego tygodnia - podkreślił, dodając, że w dwutygodniowej imprezie trzeba wygrać siedem meczów z rzędu, a bez niespodzianek czekających po drodze na zawodniczki tenis nie byłby tak interesujący i emocjonujący.

- Iga nie ma złego losowania - stwierdził, komentując układ drabinki tegorocznej rywalizacji pań w US Open. - Rozpoczyna turniej ze Szwedką Rebeccą Peterson, z tenisistką, która nigdy nie zrobiła jej krzywdy. Iga grała z nią dwukrotnie, nie miała żadnych problemów. Rozstawioną zawodniczką, która jest najbliżej, jest Włoszka Elisabetta Cocciaretto, ale to też nie jest tenisistka z jakąś bogatą historią - zauważył Furjan. - Myślę, że są duże szanse, że to będzie bardzo dobry turniej dla Igi - podsumował.

Odniósł się również do szans dwóch pozostałych polskich tenisistek w turnieju.

- Myślę, że i Magda Fręch, i Magda Linette, które zagrają w poniedziałek, to są tenisistki, które do Nowego Jorku przyleciały bez wielkiej presji. Po części sezonu na kortach trawiastych miały niewiele wartościowych zwycięstw. Linette nie miała żadnego zwycięstwa od trawy, więc taki trudniejszy okres jej się przytrafił. Ale na pewno i Emma Navarro, i Aliaksandra Sasnowicz w przypadku Linette, to są tenisistki do ogrania. Nie zdziwi mnie zupełnie komplet naszych tenisistek w drugiej rundzie. Tego oczywiście bym im życzył - zaznaczył Furjan.

Bardzo dobrego turnieju możemy, zdaniem eksperta, oczekiwać od Huberta Hurkacza. Rozstawiony w turnieju z numerem 17 Polak w pierwszej rundzie zmierzy się ze Szwajcarem Marc-Andreą Huesslerem (87. ATP).

- W poprzednich latach był wyżej notowany, grał lepiej, był w lepszej dyspozycji - analizował Furjan. - Teraz Hurkacz jest wyraźnym faworytem. Tak myślę, patrząc na ten najlepszy wielkoszlemowy sezon Huberta. Wprawdzie nie było półfinału jak w Wimbledonie dwa lata temu, ale już osiem wygranych meczów odniósł w tym roku na tym poziomie. To może być turniej Huberta Hurkacza - stwierdził komentator, przypominając, że polski tenisista w ostatnim czasie dwukrotnie sprawił wiele problemów liderowi rankingu ATP Hiszpanowi Carlosowi Alcarazowi.

US Open rozpocznie się w poniedziałek 28 sierpnia. Jako pierwsza na kort wyjdzie Fręch, która o godzinie 17 polskiego czasu rozpocznie mecz z Amerykanką Emmą Navarro. O 18 na korcie centralnym pojawi się Świątek, której pierwszą rywalką będzie Szwedka Peterson. Mecz Linette z Sasnowicz będzie trzecim spotkaniem na korcie nr 13.