Potrzebna mocna kawa. O której godzinie mecz Świątek o ćwierćfinał?

Świątek broni na Flushing Meadows tytułu sprzed roku. Do tej pory szło jej jak z płatka. Rebecce Peterson, Darii Saville i Kai Juvan oddała ledwie dziewięć gemów i zameldowała się w najlepszej 16 turnieju.

Teraz poprzeczka wędruje zdecydowanie wyżej. O kolejnym tenisowym spacerku można zapomnieć, tak się wydaje. Po drugiej stronie siatki stanie 21. aktualnie rakieta świata, była mistrzyni Rolanda Garrosa i prawdziwa zmora Świątek. 22-latka z Raszyna przegrała wszystkie trzy dotychczasowe spotkania z Ostapenko. Ostatniej porażki doznała w lutym ubiegłego roku w 1/8 finału w Dubaju. Po niej nastąpiła niesamowita seria 37 wygranych meczów przez podopieczną trenera Tomasza Wiktorowskiego.

Jak podali w sobotę organizatorzy, Świątek i Ostapenko zagrają w niedzielę ostatni mecz dnia na korcie Arthura Ashe'a, a to nie jest dobra wiadomość dla polskich kibiców.

Novak Djoković i Borna Gojo o 1.00 w nocy (lub później, w zależności od wcześniejszych meczów) z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego rozpoczną sesję wieczorną na największej tenisowej arenie świata. Dopiero po nich na korcie pojawi się Polka i Łotyszka. Będzie to ok. 4.00 w nocy.

W niedzielnej sesji dziennej (od 18.00 czasu polskiego) na korcie centralnym zagrali już Tommy Paul z Benem Sheltonem. Drugi z wymienionych Amerykanów wygrał 6:4, 6:3, 4:6, 6:4. Przed meczem Świątek spotkają się jeszcze Caroline Wozniacki z Coco Gauff.

Wcześniej w niedzielę poznaliśmy już pierwsze ćwierćfinalistki US Open. Rozstawiona z numerem 10. Karolina Muchova i Sorana Cirstea (30.) zmierzą się w 1/4 finału turnieju. Czeska tenisistka wygrała z Chinką Xinyu Wang 6:3, 5:7, 6:1, a Rumunka pokonała Szwajcarkę Belindę Bencic 6:3, 6:3.

(pqv/br)