Losy meczu Djokovicia odwróciły się po wizycie w szatni
02/09/2023, 08:53 GMT+2
Novak Djoković długo nie mógł wejść na właściwy sobie poziom. Ostatecznie w 3. rundzie US Open pokonał swojego rodaka Laslo Djere 4:6, 4:6, 6:1, 6:1, 6:3. Jego kolejnym rywalem będzie Chorwat Borna Gojo.
Pierwsze dwie rundy US Open Djoković przebrnął bez straty seta. Na papierze również i Djere nie wyglądał na rywala, który powinien sprawić "Nole" większe problemy. Tymczasem rzeczywistość okazała się zdecydowanie inna.
Rozstawiony z numerem 32 rodak Djokovicia niespodziewanie wygrał dwa pierwsze sety i postawił legendę tenisa pod ścianą.
Odrabianie strat
Po dwóch partiach Djoković, jak to ma w zwyczaju w takich sytuacjach, udał się do szatni na przerwę toaletową. Wrócił całkowicie odmieniony. Wygrał kolejne dwa sety 6:1, 6:1 i pewnie zmierzał po awans do kolejnej rundy.
Piąta partia nie przyniosła niespodzianki. "Nole" wykorzystał drugą piłkę meczową i wygrał 6:3.
- To był jeden z najtrudniejszych pojedynków, jakie rozegrałem w ostatnich latach. Ogromne brawa należą się Laslo. Grał naprawdę wspaniale - mówił po wygranej Djoković.
- Po przegranych dwóch setach byłem bardzo wkurzony na siebie. Udałem się na przerwę i musiałem przeprowadzić ze sobą poważną rozmowę. Jak widać, przyniosło to dobry efekt - zauważył.
Był to ósmy przypadek, w którym Djoković po przegraniu pierwszych dwóch setów odwrócił losy spotkania i zszedł z kortu w roli zwycięzcy.
Teraz Chorwat
Rywalem Djokovicia w czwartej rundzie będzie 25-letni Chorwat Borna Gojo (105. ATP). Będzie to ich pierwszy pojedynek.
(Kali)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij