Świątek nie daje się nowym zasadom. "Będzie trudniej na mniejszych kortach"

Jak podali przed rozpoczęciem turnieju w Nowym Jorku organizatorzy, nowe zasady wprowadzono, aby zerwać z tradycją kibiców pozostających cicho podczas meczów.

Podczas tegorocznej imprezy fani mają możliwość przemieszczania się, kiedy chcą, nawet podczas trwania spotkań. Mogą to robić w określonych sekcjach każdego kortu.

Inną zmianą jest to, że kibice mogą wchodzić i wychodzić z meczów po każdym gemie, zamiast czekać na rozegranie dwóch gemów z rzędu. Podobne zasady obowiązywały również na Australian Open w styczniu,

- Nowe reguły są w porządku, ale przyzwyczajenie się do tego zajmie trochę czasu. To wymaga trochę pracy, żeby w takich warunkach się skupić. Z pewnością będę czekać, gdy kibice będą poruszać się za rywalką, ponieważ chcę wyraźnie widzieć, kiedy przeciwniczka podrzuca piłkę. Nie chcę jej stracić z oczu. Myślę, że to jedyny moment, w którym będę po prostu czekać. Sędziowie krzesełkowi na razie na to pozwalają. Mam nadzieję, że tak pozostanie - mówiła Świątek po meczu z Samsonową w czwartej rundzie.

Organizatorzy mają nadzieję, że takie swobodne podejście stworzy bardziej pozytywne doświadczenie dla fanów odwiedzających Flushing Meadows i pomoże przyciągnąć nowych widzów do tego sportu. Jednak tenisiści mogą być mniej przychylni zasadom w zależności od tego, gdzie grają.

- Będzie trudniej na mniejszych kortach, gdy kibice są bliżej. Na razie jest dobrze. Grałam w dwóch turniejach z tą zasadą i czuję, że nadal mogę się skupić. Jest w porządku - dodawała.

Polka wyraźnie zmieniła zatem zdanie w kwestii oddziaływania fanów na jej grę. W tym roku miała problem z fanami w trakcie French Open. Po meczu 3. rundy z Naomi Osaką zwróciła się z apelem do kibiców. Miała zastrzeżenia do ich zachowania w trakcie wymian. Potem rugała także fanów w półfinale.

Wcześniej w Dubaju Świątek kibice przeszkadzali w trakcie meczu z Amerykanką Sloane Stephens,

Podobnie było w poprzedniej edycji US Open. Nasza zawodniczka rywalizowała wtedy na korcie Louisa Armstronga z reprezentującą Australię Daria Saville. W pewnych momentach trudno było jej utrzymać koncentrację. Powód? Niesforny był jeden z polskich kibiców.

W ćwierćfinale US Open 2024 Świątek zagra z Jessicą Pegulą, zawodniczką, z którą ma bilans zwycięstw 6-3.

(Srogi)