Hubert Hurkacz - Shintaro Mochizuki: wynik i relacja z meczu pierwszej rundy - Roland Garros 2024
![Eurosport](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/40x40/filters:format(png)/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png)
📝Eurosport
26/05/2024, 17:36 GMT+2
Hubert Hurkacz z awansem do drugiej rundy wielkoszlemowego Roland Garros. Polak rozstawiony w Paryżu z numerem ósmym miał w meczu otwarcia sporo problemów, ale pokonał ostatecznie japońskiego kwalifikanta Shintaro Mochizukiego 4:6, 6:3, 3:6, 6:0, 6:3.
Dominacja Hurkacza w 4. secie. Polak nie oddał Mochizukiemu ani jednego gema
Hurkacz (8. ATP) nigdy nie radził sobie wybitnie na kortach w Paryżu. W ubiegłym roku wrocławianin dotarł do trzeciej rundy, a jego najlepszym wynikiem w stolicy Francji była 1/8 finału sprzed dwóch lat.
Remis po dwóch setach
Na inaugurację tegorocznej edycji podopiecznego trenera Craiga Boyntona czekało pozornie łatwe zadanie, czyli potyczka z plasującym się w drugiej setce światowego rankingu Mochizukim (163. ATP).
Rozpoczęło się nieźle, bo po dwóch gemach na tablicy wyników było 2:0, głównie za sprawą nerwowej gry o sześć lat młodszego rywala.
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/05/26/3975599-80687693-2560-1440.jpg)
Świetne otwarcie dla Hurkacza. Mochizuki przełamany w 2. gemie 1. seta
Od tego momentu lepiej na korcie zaczął się nieoczekiwanie prezentować Japończyk. Raz po raz zaskakiwał skrótami czy szybką pracą na nogach, dzięki której dochodził do większości zagrań Polaka.
A ósmy tenisista świata wyglądał na mocno pogubionego i popełniał całą masę prostych błędów. Efekt? Set sensacyjnie przegrany 4:6 po zaledwie 41 minutach walki.
W drugiej odsłonie Hurkacz sytuację wreszcie opanował, choć nie obyło się bez nerwów. Po czterech gemach łatwo wygrywanych przez serwujących to Mochizuki stanął przed szansą na przełamanie. Szczęśliwie nie wykorzystał żadnego z dwóch brejkpointów, co okazało się dla niego bardzo kosztowne.
Wrocławianin podbudowany wyjściem z trudnej sytuacji sam sięgnął po przełamanie na 4:2. To był moment, kiedy z Japończyka uszło powietrze. Hurkacz zamknął partię wynikiem 6:3.
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/05/26/3975665-80689013-2560-1440.jpg)
Hurkacz wygrał 2. seta w starciu z Mochizukim w 1. rundzie Roland Garros
Znowu lepszy Mochizuki
Kto miał nadzieję, że od tego momentu mecz toczyć się będzie pod dyktando faworyta, szybko został sprowadzony na ziemię. Mochizuki nic sobie nie zrobił ze stanu 30:0 przy serwisie Hurkacza i po zaciętym gemie przełamał Polaka na 2:0.
Jak się okazało, to jedno przełamanie było wystarczające (3:6). Hurkaczowi jakby brakowało energii, wiele mu nie wychodziło i w oczy zajrzało mu widmo porażki. Droga do drugiej rundy prowadziła już wyłącznie przez pięć setów.
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/05/26/3975718-80690073-2560-1440.jpg)
Mochizuki wygrał 3. seta w starciu z Hurkaczem
Hurkacz zwycięski na pełnym dystansie
Początek czwartej partii przyniósł kolejny zwrot akcji. Hurkacz błyskawicznie wypracował trzy brejkpointy i drugi z nich wykorzystał świetnym krosowym returnem z bekhendu. Było 2:0 i można było kontrolować przebieg seta.
Tak też Hurkacz zrobił, wygrał go wręcz błyskawicznie, bo 6:0 w 21 minut. Teraz to Mochizuki był w rozsypce.
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/05/26/3975756-80690833-2560-1440.jpg)
Dominacja Hurkacza w 4. secie. Polak nie oddał Mochizukiemu ani jednego gema
Wszystko rozstrzygnąć miał piąty set. Od jego początku Hurkacz poszedł za ciosem, ale na przełamanie musiał poczekać. Dokładnie do szóstego gema, kiedy raził kapitalnymi bekhendami po linii. Na tablicy wyników pojawiło się 4:2, a za chwilę już 5:2. Hurkacz już sposobił się do zakończenia starcia, kiedy Paryż nawiedziło potężne oberwanie chmury. Trzeba było szybko uciekać do szatni i złą pogodę przeczekać.
Niespodziewana przerwa nie wybiła Polaka z rytmu. Kilka piłek dalej było po wszystkim.
![picture](https://imgresizer.eurosport.com/unsafe/1200x0/filters:format(jpeg)/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/05/26/3975787-80691453-2560-1440.jpg)
Ulewa przerwała mecz Huberta Hurkacza w 1. rundzie Roland Garros
W kolejnej rundzie rywalem Hurkacz będzie Brandon Nakashima (68. ATP).
Hubert Hurkacz - Shintaro Mochizuki 4:6, 6:3, 3:6, 6:0, 6:3
(rozniat, pqv/łup)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij