Łesia Curenko była zmuszona wziąć przerwę medyczną i skreczować w trakcie meczu 4. rundy Rolanda Garrosa z Igą Świątek
📝Eurosport
Akt. 05/06/2023, 22:18 GMT+2
Gra ze świetnie czującą się liderką światowego rankingu może być wyczerpująca dla organizmu. Łesia Curenko, rywalka Igi Świątek w 4. rundzie Rolanda Garrosa, przekonała się o tym, przegrywając nierówną walkę z osłabieniem i była zmuszona skreczować.
Powiedzieć, że Polka była faworytką tego starcia, to nie powiedzieć nic. W poprzednim pojedynku obu pań, w trakcie turnieju w Rzymie, Iga wygrała 6:2, 6:0.
Spróbowała się postawić chorobie. Znów przegrała
Teraz zapewne byłoby podobnie, gdyby nie problemy zdrowotne Ukrainki. Te przypadły akurat w tym udanym momencie pierwszego seta, gdy wreszcie udało jej się ugrać gema przeciwko Świątek. Wcześniej nasza zawodniczka wygrała cztery gemy otwierające partie.
Przy stanie 1:4 mierząca się ze słabym samopoczuciem i zawrotami głowy tenisistka z Ukrainy potrzebowała przerwy medycznej. Na korcie pojawili się lekarze, sportsmence mierzono ciśnienie, sprawdzano płynność oddechu i pozwolono zwalczyć, choćby na chwilę, doskwierający jej katar.
Przeciwniczka obrończyni tytułu po chwili wróciła do rozgrywki, przegrała kolejnego gema, po czym już ostatecznie powiedziała "pas". Po sześciu gemach i zaledwie 31 minutach pojedynku musiała skreczować.
Trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa gra dalej, Curenko nie dała rady ani Świątek, ani przeszkadzającym jej w normalnej rywalizacji chorobie i osłabieniu.
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama