Iga Świątek odebrała trofeum za triumf w Roland Garros 2023

To był mecz, który przejdzie do historii kobiecego tenisa. Zaczęło się zgodnie z planem - Świątek, wielka faworytka finału, gładko wygrała pierwszego seta, a i w drugim pędziła po triumf. Wtedy Muchova się przebudziła, a pojedynek przerodził się w tenisową bitwę na wycieńczenie. Liczbą zwrotów akcji można by obdzielić cały turniej. Ostatecznie to Polki jest na górze. Po prawie trzech godzinach wygrała 6:2, 5:7, 6:4.

Jak trudne było to starcie, świadczyły łzy, które błyskawicznie pojawiły się na twarzy Polki. Znów jest królową Paryża, panowanie trwa.

Kilkanaście minut po ostatniej piłce Świątek dumnie wkroczyła na podium i odebrała najcenniejsze trofeum, które można zdobyć na nawierzchni ziemnej. Nie obyło się bez zabawnej wpadki, bo gdy Świątek świętowała, na ziemię upadła pokrywa pucharu. Ale to nie było ważne. Ważna była radość.