Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Iga Świątek mistrzynią Roland Garros. Wywiad po finale z Karoliną Muchovą

Eurosport
📝Eurosport

10/06/2023, 19:32 GMT+2

Iga Świątek znów mistrzynią Roland Garros, już po raz trzeci w karierze, ale ten triumf przyszedł w największych bólach. Finał przeciwko Karolinie Muchovej był tenisową bitwą, dlatego sukces smakuje wyjątkowo. - Po ostatniej piłce poczułam, że stało się coś niesamowitego - mówiła na gorąco na antenie Eurosportu.

Iga Świątek w rozmowie z Eurosportem po wygranym finale Roland Garros 2023

Kiedy Świątek, 22-letnia pierwsza rakieta świata, przyjeżdża do Paryża, wszystkie oczy skierowane są na nią. Jest po prostu królową tamtejszej mączki i w niedzielę ponownie to udowodniła, sięgając po trzeci triumf. Ale był on inny niż wcześniejsze.
picture

Iga Świątek wygrała Roland Garros 2023

Iga Świątek: jestem ogromnie dumna z siebie

Finał przeciwko Karolinie Muchovej, wygrany 6:2, 5:7, 6:4, był bitwą o niezliczonych zwrotach akcji. Dlatego zapytana, czy wygrana w takich właśnie okolicznościach smakuje lepiej, odpowiedziała twierdząco.
- Jak najbardziej, chociaż przyznam, że były w tym meczu takie momenty, że zastanawiałem się, co mogę zrobić, żeby po prostu grać lepiej. Wiedziałam, że miałam szansę w drugim secie, którą nie do końca wykorzystałam. Cieszę się, że w trzeciej partii nadal wierzyłam i zrobiłam wszystko, żeby lepiej się skoncentrować. Bez dwóch zdań, mecz był dość nerwowy. Wiedziałam, że Karolina zawsze gra do końca, dlatego mimo przewagi w drugim secie starałam się grać, jakby było 0:0. Cieszę się, że wróciłam i zagrałam solidny tenis, który sprawił, że wygrałam ostatnią piłkę - mówiła w rozmowie z Pawłem Kuwikiem jeszcze na korcie.
I właśnie po tej ostatniej piłce na jej obliczu pojawiły się łzy. Szczęścia a może ulgi? O to pytał reporter Eurosportu. Odpowiedź Świątek była nieoczywista, ale bardzo dojrzała. Świadcząca o jej wielkiej klasie.
- Mimo że kibice mogliby powiedzieć, że pierwsze rundy były łatwe, to ten turniej był bardzo wymagający i powrót na Wielkiego Szlema po wygraniu w zeszłym roku, to rzecz, której jeszcze nie rozgryzłam. Starałam się skoncentrować na tym, co było w tym roku, ale presja była duża, zwłaszcza wobec tego, co dzieje się obecnie na świecie i tego, że mamy na sobie dużą odpowiedzialność. Dużo energii na to zużyłam i po ostatniej piłce poczułam, że stało się coś niesamowitego. Właściwnie nie stało się, zrobiłam to i zrobił to mój team. Jestem po prostu ogromnie dumna z siebie - mówiła.
- Jestem jeszcze pełna emocji, niesamowite jest to wszystko - dodała.
picture

Iga Świątek w rozmowie z Eurosportem po wygranym finale Roland Garros 2023

Udostępnij
Reklama
Reklama