Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Iga Świątek i znakomite liczby po meczu z Łesią Curenko w 1/8 finału

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 06/06/2023, 06:55 GMT+2

Iga Świątek spędziła tylko pół godziny na korcie w meczu z Łesią Curenko, ale tyle wystarczyło, by kolejny raz zapisać się w historii Rolanda Garrosa. Polka, która w poprzednim tygodniu skończyła dopiero 22 lata, już po raz czwarty wystąpi w najlepszej ósemce paryskiej imprezy.

Świątek w ćwierćfinale Roland Garros po kreczu Curenko

Polka była zdecydowaną faworytką poniedziałkowej konfrontacji i od początku starcia w 1/8 finału to potwierdzała. Curenko przy stanie 1:4 poczuła się słabiej i potrzebowała przerwy medycznej. W jej trakcie Ukraince między innymi zmierzono ciśnienie. Zdecydowała się wrócić na kort, ale z trudem rozegrała kolejnego gema i poddała spotkanie.
picture

Swiatek - Tsurenko - Roland-Garros Highlights

Dorównała Seles, wyprzedziła Evert

Dla Świątek było to jubileuszowe 60. zwycięstwo na korcie ziemnym. Polka potrzebowała na to ledwie 69 meczów. W ciągu ostatnich 50 lat tylko legendarne Monica Seles i Chris Evert rozegrały mniej spotkań, by osiągnąć magiczną barierę na tej nawierzchni. Pierwszej z nich udało się to w 63. potyczce, drugiej - w 66.
Z obiema tenisistkami wiążą się też inne wielkie liczby Świątek, której współczynnik zwycięstw w Roland Garros wynosi obecnie 92,6 proc. Dzięki poniedziałkowej wygranej Polka wyprzedziła Evert (92,3 proc.). Wyższy współczynnik ma jedynie Margaret Court - 95,2.
22-letnia raszynianka jest pierwszą tenisistką od czasu Seles, która zanotowała czwarty awans do ćwierćfinału w swoich pierwszych pięciu startach w Roland Garros. Byłej gwieźdźie światowego tenisa sztuka ta udała się pięciokrotnie we wszystkich pięciu występach - w latach 1989, 1990, 1991, 1992 i 1996.
A to nie koniec osiągnięć Polki. Tylko Mary Pierce i Dinara Safina przegrały w sezonie mniej gemów od liderki światowego rankingu przed awansem do najlepszej ósemki Rolanda Garrosa w Erze Open liczonej od 1968 roku. Francuzka schodziła pokonana z kortu cztery razy w 1994 roku, a Rosjanka pięć w 2009. Świątek przystępowała do tegorocznej edycji, mając na koncie dziewięć porażek.
Podtrzymać passę Iga spróbuje w środę w meczu z Coco Gauff, z którą wcześniej grała sześć razy i odniosła sześć zwycięstw, m.in. w finale ubiegłorocznego Rolanda Garrosa. W żadnym spotkaniu Polka nie straciła seta.
(lukl/twis)
Udostępnij
Reklama
Reklama