Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Iga Świątek wygrała półfinał w Paryżu. Trzeci raz zagra o tytuł w Roland Garros

Tomasz Gosz

Akt. 08/06/2023, 21:12 GMT+2

Iga Świątek znów zagra w wielkim finale Roland Garros. Przepustkę wywalczyła pokonując w czwartkowym półfinale Beatriz Haddad Maię z Brazylii 6:2, 7:6 (9-7). Decydujący mecz wielkoszlemowego turnieju w Paryżu w sobotę o 15.00. Rywalką naszej zawodniczki będzie Karolina Muchova z Czech.

Przełamanie. Błyskawiczna odpowiedź Świątek w półfinale Roland Garros z Haddad Maią

Pozostał jeden krok. Świątek będzie bronić w Paryżu tytułu wywalczonego przed rokiem. Na kortach im. Rolanda Garrosa najlepsza była także w sezonie 2020. Jak dotąd każdy jej udział w finale kończył się zwycięstwem.
Za pierwszym razem pokonała Sofię Kenin, potem Coco Gauff. Teraz zmierzy się z Muchovą. Czeszka, 43. tenisistka światowego rankingu, pokazała w półfinałowej batalii z Aryną Sabalenką, że z zawodniczkami z topu grać potrafi.

Iga Świątek - Haddad Maia. Spotkanie po niemal roku

Świątek grała z Haddad Maią wcześniej raz. Rok temu w Toronto górą była rywalka. Roland Garros 2023 to dla Brazylijki turniej życia. Wcześniej w żadnej wielkoszlemowej imprezie nie docierała dalej niż do drugiej rundy. Na tegoroczny wynik solidnie zapracowała. W drodze do półfinału spędziła na korcie prawie trzynaście godzin.

Znalazła odpowiedź na dobry początek Brazylijki

Przed konfrontacją z Polką zapowiadała, że nie ma nic do stracenia. I tak zaczęła mecz. Odważnie, efektownie, najlepiej, jak mogła - od błyskawicznego przełamania.
Taka sytuacja niejedną zawodniczkę mogłaby skutecznie wytrącić z równowagi. Polka utrzymała jednak koncentrację i test ten zdała celująco, szybko rewanżując powrotnym przełamaniem.
picture

Przełamanie. Błyskawiczna odpowiedź Świątek w półfinale Roland Garros z Haddad Maią

Kolejne minuty nie były dla niej łatwe. Brazylijka częstowała ją tak mocnymi i precyzyjnymi uderzeniami, że musiała wspiąć się na wyżyny swojej sprawności. Z kilku beznadziejnych sytuacji wyszła obronną ręką.
Otrzymała za to nagrodę i to nie tylko w postaci wywalczonych punktów. Zawiedziona Haddad Maia zaczęła grać bardziej nerwowo, po jej stronie pojawiła się seria błędów. Polka wygrała szóstego gema (na 4:2), drugi raz przełamując rywalkę. Potem dwa kolejne i całego seta 6:2.
picture

Iga Świątek wygrała 1. seta w półfinale z Haddad Maią

Pogoń w drugim secie i tie-break

Brayzlijka musiała gonić wynik i w drugiej partii do przodu ruszyła od razu. Znów była pobudzona i przy tym dokładna. Świątek po walce na przewagi uniknęła przełamania, ale potem Haddad Maia i tak dopięła swego. Co więcej, gdy wygrała swoje podanie na tablicy wyników pokazał się niepokojący dla Polki rezultat - 1:3.
picture

Haddad Maia przełamała Świątek w 2. secie

Świątek wróciła w wielkim stylu. Wygrała trzy kolejne gemy, ten ostatni dość szczęśliwie, zdobywając decydujący punkt po tym jak piłka zatańczyła na siatce. W kolejnych tenisistki skutecznie broniły swoich podań. Po jedenastym liderka światowego rankingu wygrywała 6:5.
Maia znów była w opałach, drugi raz serwowała, aby ratować mecz. Ponownie się jej udało i doszło do tie-breaka.
Gdy rywalka wyszła na prowadzenie 5-3, Polka była już w dramatycznej sytuacji. I znów mieliśmy zwrot akcji. Emocje sięgnęły zenitu, gdy zrobiło się 6-6. Pierwsza dwa punkty przewagi usykała Świątek. I wygrała całe spotkanie w dwóch setach.
Finał Iga Świątek - Karolina Muchova już w sobotę. Oglądaj mecz w TVN, Eurosporcie 1 i Eurosporcie Extra w Playerze
Udostępnij
Reklama
Reklama