Iga Świątek w US Open 2022. Ile spędziła minut na korcie?

Z Nowym Jorkiem Świątek przywitała się we wtorek pewnym zwycięstwem nad Jasmine Paolini 6:3, 6:0. Polka zawiesiła sobie poprzeczkę wysoko, awansując do drugiej rundy w 67 minut.

Godzinę z minutami spędziła też na korcie centralnym w czwartek. Z wyżej notowaną od Włoszki Sloane Stephens straciła o dwa gemy więcej, wygrywając 6:3, 6:2, a zwycięstwo zajęło jej dokładnie 74 minuty. Żadne z tych spotkań nie wymagało od polskiej liderki rankingu nadludzkiego wysiłku, ponieważ rywalki wyraźnie od niej odstawały.

Drugie spotkanie najlepiej podsumował - jeszcze w jego trakcie - komentator Eurosportu Lech Sidor. - Skończył się czas na odpoczynek. Tak się zastanawiam, po czym tu odpoczywać - mówił w przerwie między gemami, gdy Świątek miała przed sobą serwis na mecz.

- Nie wydaje się, żeby Iga odczuwała jakiekolwiek zmęczenie. Takimi meczami, gdzie trzeba trzymać koncentrację, tak naprawdę głównie przy własnych gemach serwisowych, żeby się tam nic nie stało, żeby tam nic nie uciekło, to bardziej odczuwa się znużenie niż jakiekolwiek zmęczenie - argumentował.

Na pozytywny aspekt dwóch pierwszych występów Świątek w tegorocznym US Open zwrócił też uwagę znakomity przed laty deblista Mariusz Fyrstenberg.

- W wielkim szlemie liczy się długość meczów. Pierwsza runda (w wydaniu Świątek) - krótka, druga runda - krótka. To bardzo dobry prognostyk na cały turniej. Jest to bardzo ważne w kontekście całego turnieju - komplementował postawę Świątek w studiu Eurosportu.

Żeby zdobyć tytuł wielkoszlemowy, trzeba wygrać siedem meczów. Świątek wygrała już dwa, a trzeci, w sobotę, rozegra z inną Amerykanką Lauren Davis.

pierwsza runda - 67 minut

druga runda - 74 minuty

łącznie 141 minut

Autor: łup/po / Źródło: eurosport.pl