Iga Świątek zdecydowaną faworytką półfinału Australian Open. Katarzyna Nowak: Keys musiałaby zagrać mecz życia

Iga Świątek przebojem, bez straty seta i tylko z 14 straconymi gemami awansowała do pierwszego w karierze półfinału Australian Open. Spotka się w nim w czwartek z Amerykanką Madison Keys. Katarzyna Nowak, była zawodowa tenisistka, nie ma wątpliwości - to Polka jest zdecydowaną faworytką meczu o finał turnieju w Melbourne.

Świątek awansowała do półfinału Australian Open 2025. Zobacz piłkę meczową

Źródło wideo: Eurosport

Raszynianka w Australii do tej pory nie przegrała ani jednego seta. Podobnie było w meczu ćwierćfinałowym, chociaż Amerykanka Emma Navarro zawiesiła jej wysoko poprzeczkę. Mecz obfitował w wiele długich wymian i chociaż trwał tylko półtorej godziny, był najdłuższym pojedynkiem stoczonym przez Świątek w Australii.
- To był zupełnie inny mecz niż te, które Iga grała do tej pory. Jak ktoś nie zmobilizował się, by w środku nocy go obejrzeć, po samym wyniku mógłby powiedzieć "znów było gładko". Nieprawda. Ale to dobrze się składa, że Polka w końcu miała tak mocne przetarcie. Musiała się wznieść na wyżyny. Zagrała bardzo dobrze - uważa Nowak, pierwsza Polka notowana w Top 50 rankingu singlistek WTA.
picture

Iga Świątek - Emma Navarro - Australian Open - skrót ćwierćfinału

Źródło wideo: Eurosport

Pierwsze efekty pracy z nowym trenerem

Była reprezentantka Polski przyznaje jednocześnie, że nie zauważa jeszcze zmiany technicznych elementów gry u Świątek, które mogłyby wynikać ze współpracy z nowym trenerem Wimem Fissette'em. Widzi jednak nowe podejście w innych obszarach.
- Jest jeszcze za wcześnie na zmiany taktyczne, czy w sposobie gry. Najważniejsze, że u Igi widać chęć do gry, dynamikę, świeżość. To efekt współpracy z Fisssette'em. Widocznie poprzedni układ, jak to często w tenisie bywa, już wywołał zmęczenie sobą obu stron - mówi Nowak.

Świątek zdecydowaną faworytką

W półfinale Świątek zmierzy się z Keys, która po drodze wyeliminowała Danielle Collins, Jelenę Rybakinę czy Jelenę Switolinę.
- Nie ulega wątpliwości, że Keys miała znacznie trudniejszą drogę do półfinału i jest ograna w trudnych meczach. Idze losowanie sprzyjało. Co wcale nie oznacza, że miała łatwo. Już chociażby w pierwszym pojedynku z Kateriną Siniakovą wcale nie było tak łatwo. A wspomniany ćwierćfinał z Navarro wymagał maksymalnej koncentracji - oceniła Nowak.
picture

Świątek awansowała do półfinału Australian Open 2025. Zobacz piłkę meczową

Źródło wideo: Eurosport

W dotychczasowym bilansie Świątek prowadzi z Keys 4-1. Jedyną porażkę Polka poniosła w 2022 roku w Cincinnati. W ubiegłym sezonie dwukrotnie pokonała Amerykankę w Madrycie i Rzymie - w obu przypadkach tym samym wynikiem: 6:3, 6:1.
- Wprawdzie tamte zwycięstwa odniosła na ulubionych przez siebie kortach ziemnych, ale nie ma to teraz znaczenia. W Melbourne także Świątek będzie faworytką. Musiałaby zejść bardzo mocno ze swego poziomu, by przegrać ten mecz. Albo inaczej - Keys musiałaby zagrać mecz życia. Owszem, to Amerykanka wyjdzie bez obciążenia. Ona nie musi niczego udowadniać, a wszystko może wygrać. Jednak jeśli Iga będzie w pełni skoncentrowana i zagra na takim poziomie, jaki prezentuje w tym roku w Australii, to awansuje do finału - zakończyła Nowak.
picture

Iga Świątek w rozmowie z Eurosportem po awansie do półfinału Australian Open 2025

Źródło wideo: Eurosport

Kiedy mecz Świątek - Keys w półfinale Australian Open 2025?

Mecz Świątek - Keys powinien rozpocząć się ok. godziny 11.30, zaraz po rozgrywanym wcześniej drugim półfinale, w którym broniąca w Melbourne tytułu Aryna Sabalenka zagra z Hiszpanką Paulą Badosą.
Transmisja w Eurosporcie 1 i na platformie Max. Początek studia przed półfinałami singla kobiet o godzinie 9.
(macz/twis)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama