Hurkacz zwarty i gotowy. "Ostro trenowaliśmy"

W pierwszej rundzie Hurkacz zmierzy się z reprezentantem gospodarzy, zajmującym 341. miejsce w światowym rankingu Omarem Jasiką. Polak jest w turnieju rozstawiony z numerem dziewiątym i nic dziwnego, że będzie murowanym faworytem pierwszej konfrontacji.

Hurkacz jest bardzo pozytywnie nastawiony przed rywalizacją w Melbourne.

- Jestem dobrze przygotowany fizycznie do meczów w turnieju - zapewnił. - W tym roku okres przygotowawczy był naprawdę intensywny. Ostro trenowaliśmy. Tak naprawdę fizycznie czuję się bardzo dobrze - stwierdził 26-letni zawodnik.

Niespełna tydzień temu Hurkacz wraz z Igą Świątek rywalizowali w drużynowym turnieju United Cup. Tam, po niesamowitej walce, ulegli w finale imprezy Niemcom.

- Turniej wielkoszlemowy jest trochę inny niż United Cup, ale możliwość zagrania kilku spotkań dała mi trochę pewności siebie - zauważył wrocławianin. - Miałem też okazję przeanalizować, nad czym jeszcze przez chwilę popracować. To właśnie robiliśmy w tym tygodniu. Zobaczymy, jak w tym roku pójdzie. Na pewno jestem gotowy fizycznie, ale też wygrane mecze trzysetowe będą przyjemne - zakończył z uśmiechem Hurkacz.

Turniej Australian Open rozpocznie się w niedzielę. Hurkacz po raz pierwszy na kort wyjdzie prawdopodobnie w poniedziałek. Jeśli wygra z Jasiką, w 2. rundzie zmierzy się z Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem lub z czeskim kwalifikantem Jakubem Mensikiem.

(dasz/łup)