Sabalenka zakłopotana pytaniem. Od razu nawiązała do Igi Świątek

📝Eurosport

Akt. 19/01/2024, 07:39 GMT+1

Nie ma na razie mocnej na Arynę Sabalenkę w Australian Open, białoruska tenisistka odprawia kolejne rywalki w błyskawicznym tempie. Po zwycięskim spotkaniu trzeciej rundy z Łesią Curenko zapytano ją o kolejne efektowne wygrane. Odpowiadając, od razu nawiązała do Igi Świątek.

Sabalenka po awansie do 4. rundy Australian Open

Australian Open w Eurosporcie i Eurosporcie Extra w Playerze

W dwóch pierwszych starciach tegorocznego turnieju Sabalenka nie miała zbyt wymagających rywalek, obie pokonała bardzo szybko, spędzając na korcie łącznie nieco ponad dwie godziny. Pierwszą poważniejszą przeszkodą miało być dla niej spotkanie z Curenko. Ale i tu pokazała, że zatrzymać ją ciężko. Minęły 52 minuty i było po wszystkim.

Chce wygrywać w stylu Igi

Wimbledon

Problemy Sabalenki tuż przed Wimbledonem

30/06/2024, 10:52

Temat jej efektownych wygranych został poruszony tuż po meczu. - Czerpiesz jakąś satysfakcję z tego, że odbierasz swoim rywalkom radość z gry? - została żartobliwie zapytana podczas wywiadu na korcie. Białorusinka była wyraźnie zakłopotana, ale jak się okazało, ekspresowe zwycięstwa są czymś, na czym jej właśnie zależy.

- Iga [Świątek - red.] wygrywała w ubiegłym roku tak wiele setów do zera. To, żeby się do niej zbliżyć, było jednym z moich celów. Jestem bardzo zadowolona z poziomu, jaki tu prezentuję. Mam nadzieję, że to utrzymam, a może będzie jeszcze lepiej - przyznała.

Stwierdziła też, że obecnie jest nawet w lepszej formie niż przed rokiem, gdy sięgnęła w Melbourne po tytuł.

- Aryna Sabalenka z tego roku wygrałaby z Aryną Sabalenką z roku ubiegłego - porównała.

Sabalenka była po wygranej w świetnym humorze

Foto: Getty Images

Kolejna rywalką Anisimova

Sabalenka zmierzy się teraz z Amandą Anisimovą. Amerykanka w trzeciej rundzie pokonała Paulę Badosę. W rankingu zajmuje 442. miejsce, ale występ w Australii jest dopiero jej drugim turniejem po dziwięciomiesięcznej przerwie.

- Cieszę się, że wróciła do tenisa, to będzie świetny pojedynek - zapewniła Sabalenka, pytana o swoją najbliższą rywalkę.

(TG)