Eurosport
Rok temu nie miał za co grać. Historyczny sukces w Australian Open
📝
17/01/2024, 08:04 GMT+1
Sumit Nagal, najwyżej notowany tenisista z Indii (137. miejsce), sprawcą niespodzianki w Australian Open. We wtorek pokonał w 1. rundzie turnieju rozstawionego z nr 31. Alexandra Bublika 6:4, 6:2, 7-6 (5) i zainkasował ponad 119 tysięcy dolarów. To duża zmiana w życiu Nagala, który jeszcze przed rokiem nie miał na koncie nawet tysiąca dolarów.
Piłka meczowa ze spotkania Bublik - Nagal w 1. rundzie Australian Open
Źródło wideo: Eurosport
Tenisista z Indii mógł zagrać z Bublikiem, ponieważ wcześniej przebrnął trzy rundy kwalifikacji. Po wtorkowej wygranej w Melbourne promieniał z radości. I trudno się dziwić.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/01/16/3864281-78518553-2560-1440.jpg)
Piłka meczowa ze spotkania Bublik - Nagal w 1. rundzie Australian Open
Źródło wideo: Eurosport
Sumit Nagal z wielką wygraną
Czek na ponad 119 tysięcy dolarów znacznie poprawi jego sytuację materialną.
- Oczywiście nie płaczę w tej chwili, ale jednocześnie nie do końca to do mnie dotarło - powiedział reporterom 26-latek. - Takie chwile pamięta się w życiu sportowca. Czasem ma się dobry rok, czasem zły. Ubiegły był dla mnie prawdopodobnie jednym z najlepszych. Od posiadania niespełna tysiąca dolarów na koncie, braku startów w turniejach przez pierwsze kilka miesięcy i poleganiu na dzikich kartach, do zajęcia miejsca w Top 130 - wspominał.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/01/16/3864297-78518868-2560-1440.jpg)
Sumit Nagal jest w formie
Foto: Getty Images
Nagal został pierwszym Hindusem od 35 lat, który pokonał rozstawionego gracza w turnieju wielkoszlemowym w singlu. Dorównał tym samym wyczynowi Ramesha Krishnana, który w 1989 roku ograł obrońcę tytułu Matsa Wilandera w Melbourne Park.
- Od początku byłem z siebie dumny, że dałem sobie kolejną szansę, aby tu być. Zakwalifikowałem się i zagram w drugiej rundzie. To dobre uczucie - emocjonował się Nagal.
Hindus, który trenuje w Niemczech, przeżył ciężki okres w swojej karierze z powodu kontuzji i operacji stawu biodrowego w 2021 roku. W ubiegłym sezonie doszedł do siebie i dzięki ciężkiej pracy dostał się do rankingowej 150.
W kolejnej rundzie Nagal zmierzy się z Chińczykiem Shang Junchengiem i nie stoi na straconej pozycji.
(dasz/twis)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama