Nick Kyrgios przegrał z Wu Yibingiem w meczu pierwszej rundy turnieju ATP 250 w Stuttgarcie

Dla Kyrgiosa (25. ATP) wtorkowe spotkanie było pierwszym od grudnia 2022 roku i pokazowego starcia z Grigorem Dimitrowem (26. ATP) w ramach turnieju World Tennis League w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Później Australijczyk musiał pauzować z powodu kontuzji kolana, która wykluczyła go z występu w wielkoszlemowym Australian Open, a także Roland Garros.

28-latek wrócił do rywalizacji podczas imprezy na kortach trawiastych w Stuttgarcie, a jego pierwszym rywalem był Wu Yibing (64. ATP). Po dość zaciętym meczu, szczególnie w pierwszym secie, lepszy okazał się Chińczyk, który triumfował 7:5, 6:3.

Znany z kontrowersyjnych zachowań Kyrgios nie byłby jednak sobą, gdyby nie okrasił swojego powrotu chociażby małym skandalem. Tym razem poszło o kolorowe ręczniki z nazwą sponsora, jakie tenisiści mają do dyspozycji w trakcie swoich pojedynków w Niemczech.

- Nie proszę, byście przenosili góry. Potrzebuję tylko białych ręczników podczas meczów. [...] One lepiej wchłaniają pot, a w szatni mamy właśnie takie - rzucił na konferencji prasowej.

- Dbacie tylko o siebie. Kiedy zaczniecie dbać o zawodników? - wymownie pytał po spotkaniu finalista Wimbledonu z 2022 roku.

Później, za pośrednictwem mediów społecznościowych, Kyrgios zwrócił się także z apelem do swoich kibiców.

"Proszę Was, moich fanów, o cierpliwość... Powrót do miejsca, w którym byłem, jest procesem. Wiem, że trudno Wam patrzeć na takie moje występy jak ten, ale potrzebuję trochę czasu i mam nadzieję, że wkrótce będzie lepiej" - napisał na Twitterze.

Wu Yibing (Chiny) - Nick Kyrgios (Australia, 8) 7:5, 6:3