Hurkacz wziął rewanż na Amerykaninie. Jest w finale prestiżowego turnieju

W czwartek Hurkacz, rozstawiony z numerem 16., pokonał Węgra Fabiana Marozsana 4:6, 6:1, 6:3, a Korda (nr 26) wyeliminował rodaka Bena Sheltona 6:2, 7:6 (8-6).

W sobotę Polak z Kordą walczył o drugi finał w tym roku. Ma na koncie jeden tytuł - z Marsylii.

Był to trzeci pojedynek tych tenisistów. Hurkacz mógł przy okazji zrewanżować się za porażkę w 1/8 finału tegorocznego wielkoszlemowego Australian Open. Wcześniej pokonał Amerykanina w finale turnieju w Delray Beach w 2021 roku.

Hurkacz dobrze rozpoczął mecz. Pewnie serwował, gema otwarcia wygrał do zera. W kolejnym swoim gemie serwisowym Polak nieoczekiwanie miał problemy, choć nie musiał bronić break pointa. Po zaciętej walce zwyciężył na przewagi (2:1), podobnie jak w gemie numer pięć (3:2).

Korda do tego momentu unikał błędów, zwłaszcza gdy podawał, ale w końcu pękł. Pierwszego break pointa Hurkacz jeszcze nie wykorzystał, ale drugiej okazji nie zmarnował i wyszedł na prowadzenie 4:2. Za chwilę było już 5:2.

Ostatecznie Polak, nadal szybko i bezbłędnie serwujący, wygrał pierwszego seta 6:3.

Hurkacz nie zwalniał tempa. Drugą partię zaczął od przełamania. O tym, że wykorzystał drugiego break pointa przesądził doskonały return (1:0). Polak w dalszym ciągu, nawet w trudnych chwilach, mógł liczyć na swój serwis (4:2), dlatego nieuchronnie kroczył w stronę finału.

Korda musiał odpowiedzieć przełamaniem, ale nie potrafił tego zrobić. Hurkacz grał rozważnie, momentami z rozmachem, jednak przede wszystkim do bólu skutecznie. W końcu postawił kropkę nad i, zwyciężył 6:4.

26-letni wrocławianin po raz ósmy zagra w finale zawodów ATP. W dorobku ma sześć tytułów, w tym jeden w imprezach Masters 1000 - w 2021 roku triumfował w Miami. Latem ubiegłego roku dotarł też do decydującego pojedynku turnieju tej rangi w Montrealu, ale przegrał.

Hurkacz zapewnił sobie już awans z 17. na co najmniej 13. lub 14. pozycję w światowym rankingu. Poza tym wciąż będzie się liczył w walce o udział w kończącym sezon turnieju masters - ATP Finals w Turynie.

W drugim sobotnim półfinale w Szanghaju zmierzą się Bułgar Grigor Dimitrow i Rosjanin Andriej Rublow.

Finał zaplanowano na niedzielę. Pula nagród turnieju wynosi 8,8 mln dolarów, z czego zwycięzca może liczyć na 1,26 mln.

(kz)