Djoković najadł się strachu. Pożegnanie z Paryżem było blisko
📝Eurosport
Akt. 03/11/2023, 10:14 GMT+1
Tallon Griekspoor robił co w jego mocy, by sprawić jedną z największych niespodzianek w całym sezonie. Jednak doświadczenie i zimna krew Novaka Djokovicia wzięły górę, dzięki czemu Serb zwyciężył 4:6, 7:6 (2), 6:4 i awansował do ćwierćfinału turnieju Masters w Paryżu.
Djoković grał w finale imprezy w hali Bercy siedmiokrotnie, a wygrywał ją pięć razy – po raz ostatni w 2022 roku. W starciu z zajmującym 23. miejsce w rankingu ATP Griekspoorem Serb był oczywiście zdecydowanym faworytem. Jednak mało brakowało, a pożegnałby się z Paryżem już w 1/8 finału.
Nerwów nie brakowało
Początkowo wszystko układało się zgodnie z planem. W pierwszym secie Djoković szybko przełamał, a po chwili prowadził już 3:0. Nic nie wskazywało, że rywal będzie w stanie odpowiedzieć. Jednak od stanu 4:2 dla wielkoszlemowego rekordzisty (24 tytuły) to Holender zaczął dochodzić do głosu. Griekspoor dwukrotnie przełamał utytułowanego przeciwnika i wygrał partię 6:4, z czego ostatni gem do zera.
W drugim secie obaj tenisiści utrzymywali swoje podanie i do wyłonienia zwycięzcy niezbędny był tie-break. W nim Djoković wyszedł na prowadzenie 5-0, by ostatecznie wygrać 7-2.
Serb miał problemy także w trzeciej odsłonie spotkania. Decydujące było przełamanie na 5:4. Następnie "Nole" wykorzystał swój serwis i zamknął mecz. Awans do ćwierćfinału stał się faktem.
Kolejnym rywalem Djokovicia będzie lepszy z pary Daniel Altmeier – Holger Rune.
Novak Djoković - Tallon Griekspoor 4:6, 7:6 (2), 6:4
(PO/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij