ATP Masters 1000 w Montrealu. Hubert Hurkacz zapowiedział start w sierpniowym turnieju po wyleczeniu kontuzji

Hubert Hurkacz w piątek przekazał znakomite wieści w mediach społecznościowych. Najlepszy polski tenisista, który stracił szansę na występ w igrzyskach olimpijskich przez kontuzję, zapowiedział powrót na kort w zbliżającym się turnieju rangi ATP Masters 1000 w Montrealu. Prestiżowa kanadyjska impreza rozpocznie się już 6 sierpnia

Paryż 2024. Tenis. Hurkacz o kontuzji kolana na Wimbledonie

Źródło wideo: Eurosport

Hurkacz doznał poważnej kontuzji kolana 4 lipca w drugiej rundzie Wimbledonu, grając przeciwko Francuzowi Arthurowi Filsowi. Wrocławianin ambitnie rzucił się za piłką na kort, ale pechowy upadek bardzo pokrzyżował mu plany w kluczowej fazie sezonu. Miał być czarnym koniem londyńskich zawodów wielkoszlemowych, a następnie planował grę w trzech konkurencjach na igrzyskach w Paryżu. Jeszcze w lipcu przeszedł zabieg, po którym rozpoczął walkę z czasem. Niestety było go zbyt mało.
- Rehabilitacja naprawdę przebiega bardzo dobrze i cały czas idę do przodu, rozwijam się. Jednak podjęliśmy decyzję z teamem, że nie jestem w stanie zagrać w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Była to bardzo, bardzo trudna decyzja, ponieważ marzyłem o tym, żeby reprezentować Polskę na igrzyskach i móc zdobyć medal dla reprezentacji, ale niestety zdrowie mi w tym roku na to nie pozwoli - wyjaśnił zawiedziony Hurkacz.

Hurkacz pokazał kontuzjowane kolano

Siódmy tenisista rankingu ATP w Paryżu miał wystąpić w grze pojedynczej, w deblu razem z Janem Zielińskim oraz w mikście z Igą Świątek. Przy tak napiętym terminarzu musiałby codziennie rozgrywać nawet po dwa mecze. Jego absencja sprawiła, że Biało-Czerwoni nie mogli przystąpić do tych dwóch ostatnich konkurencji. Polska została też bez swojego przedstawiciela w singlu mężczyzn, gdyż nikt poza nim plasuje się wystarczająco wysoko w światowym zestawieniu.
picture

Hurkacz i Świątek mieli walczyć w grze mieszanej

Foto: Getty Images

Część lekarzy przewidywała, że może nie odzyskać pełnej sprawności nawet do końca roku. Wrocławianin włożył jednak masę wysiłku w rehabilitację i w piątek zapowiedział powrót do rywalizacji. Na swoim profilu na Instagramie zaprezentował krótki przegląd tego, co przeszedł w ostatnich tygodniach. Kibice mogli się m.in. przekonać, jak wyglądało jego kolano po operacji i jak wiele kosztował go każdy krok. Na końcu nagrania pojawiło się wyczekiwane hasło "Jedziemy, Montreal". Hurkacz walczył o to ponad dwa tygodnie.
Poza problemami zdrowotnymi 27-latek musiał też zmierzyć się z krytyką rozczarowanych fanów i komentatorów, którzy nie mogli pogodzić się z jego decyzją o wycofaniu z igrzysk. Nie był jednak jedynym tenisistą ze światowej czołówki w takiej sytuacji. Podobny los spotkał m.in. lidera rankingu ATP Jannika Sinnera. Włoch po przegapionym turnieju olimpijskim również wróci na kort w Montrealu.
Nadchodzące zawody ATP Masters 1000 odbędą się w dniach 6-12 sierpnia.
(jac/łup)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama