Eurosport
Hubert Hurkacz - Jannik Sinner: wynik meczu i relacja - ATP 1000 w Monte Carlo
📝
13/04/2023, 17:08 GMT+2
Na 1/8 finału Hubert Hurkacz zakończył zmagania w turnieju ATP 1000 w Monte Carlo. Chociaż w czwartek w meczu z Jannikiem Sinnerem najlepszy polski singlista miał już piłkę meczową, to do ćwierćfinału awansował Włoch, który wygrał 3:6, 7:6 (8-6), 6:1.
Skrót meczu Hurkacz - Kokkinakis w 2. rundzie turnieju w Miami
Źródło wideo: Eurosport
Wrocławianin, który w imprezie był rozstawiony z numerem dziesiątym, w Monte Carlo stoczył wcześniej dwa trudne, ale zwycięskie pojedynki. Najpierw w niedzielę pokonał Serba Laslo Djere 6:7 (5-7), 7:6 (7-5), 7:6 (7-5), a we wtorek Brytyjczyka Jacka Drapera 6:3, 3:6 (3-7), 7:5.
W czwartek po raz czwarty w karierze zmierzył się z Sinnerem, prywatnie jego przyjacielem (Polak wygrał dwie potyczki), który dzień wcześniej z łatwością wyeliminował Diego Schwartzmana. Argentyńczyk skreczował przy stanie 0:6, 1:3.
Emocjonujący drugi set
Kluczowe dla losów pierwszego seta okazało się przełamanie na korzyść Hurkacza już w drugim gemie. Nie można było jednak powiedzieć, że wrocławianin w stu procentach kontrolował wydarzenia na korcie, bowiem rozstawiony z numerem siódmym Włoch w aż trzech gemach miał break pointy. Polakowi nie brakowało za to zimnej krwi w decydujących momentach i po blisko 45 minutach cieszył się z wygranej 6:3.
Gdy w trzecim gemie drugiej odsłony Hurkacz uzyskał drugie tego dnia przełamanie, wydawało się, że ma już rywala w garści i po kilku długich, zaciętych meczach w jego wykonaniu tym razem dość łatwo upora się z przeciwnikiem. Niestety, znów dały o sobie znać jego błędy z ostatnich potyczek, kiedy nie potrafił pójść za ciosem. Efekt? Włoch szybko odpowiedział przełamaniem powrotnym.
Gra się wyrównała. Kiedy Polak był w opałach, jak np. w ósmym gemie, gdy znów musiał bronić się przed stratą podania, ratował go znakomity serwis.
Piłka meczowa w tie-breaku
W jedenastym gemie Sinner doczekał się piłki setowej. Hurkacz jednak jeszcze raz wyszedł z opresji, doprowadzając do już 27. w tym sezonie (!) tie-breaka.
Był on niezwykle wyrównany, ale to wrocławianin miał piłkę meczową. Niestety, nie wykorzystał jej, a za chwilę popełnił prosty błąd z bekhendu, który oznaczał piłkę setową Sinnera. Włoch postawił kropkę nad i. Po raz pierwszy w ich rywalizacji doszło do trzeciego seta.
Fatalny start
Końcówka drugiej odsłony ciągle tkwiła w głowie rozstawionego z numerem dziesiątym tenisisty. Jego kosztowne błędy pozwoliły rywalowi nabrać pewności siebie i w efekcie już w pierwszym gemie decydującej odsłony zawodnik z Południowego Tyrolu zanotował przełamanie. Na tym nie zamierzał poprzestać - w gemie numer pięć dołożył kolejne. Z Polaka ewidentnie uszło powietrze. Nie potrafił już wrócić do gry. Gdy przegrywał 1:5, mało kto wierzył, że powalczy o odwrócenie losów spotkania. Cudu nie było.
W ćwierćfinale Sinner może trafić na Novaka Djokovicia, który w czwartek po południu w 1/8 finału zmierzy się z Włochem Lorenzo Musettim. Były lider światowego rankingu, który opuścił prestiżowe turnieje ATP 1000 w Indian Wells i Miami (z powodu braku szczepienia na COVID-19 nie mógł wjechać do Stanów Zjednoczonych), w Monte Carlo triumfował dotychczas dwukrotnie - w 2013 i 2015 roku.
Pula nagród w Monako wynosi niespełna 5,8 miliona euro.
Wynik meczu 1/8 finału turnieju w Monte Carlo:
Hubert Hurkacz - Jannik Sinner 6:3, 6:7 (6-8), 1:6
Powiązane tematy
Reklama
Reklama