ATP Hamburg 2024. Alexander Zverev oburzony zachowaniem Arthura Filsa w finale

Alexander Zverev nie obronił tytułu w turnieju ATP 500 w Hamburgu. Niemiec przegrał z Arthurem Filsem 3:6, 6:3, 6:7 (1-7) w finale, w którym nie brakowało niezdrowych emocji. Doświadczony tenisista dał upust swojej frustracji podczas tradycyjnego uścisku dłoni. Wcześniej obu zawodników musiał rozdzielać sędzia.

Zverev odpowiedział przełamaniem w 2. gemie 1. seta w finale Roland Garros

Źródło wideo: Eurosport

Niedzielny pojedynek był bardzo zacięty, trwał ponad trzy i pół godziny. W pierwszym i drugim secie zanotowano tylko po jednym przełamaniu. Kluczowe zdarzenie dla losów meczu miało miejsce w jedenastym gemie decydującego seta, przy stanie 5:5.
Zverev był o punkt od przełamania, prowadził bowiem przy serwisie Filsa 40:30. Wtedy Francuz zdecydował się na niecodzienną zagrywkę, serwując od dołu. Nie trzeba było oglądać powtórki, żeby zobaczyć, że piłka wylądowała na aucie. Czwarty tenisista rankingu ATP od razu zaczął protestować, sędzia główny potwierdził, że ma rację.
Tego typu serwis może być interpretowany jako lekceważenie rywala. Na Zvereva podziałał jak płachta na byka. Sfrustrowany Niemiec nie potrafił ukryć emocji, wyrzucając następnie w aut piłkę po drugim podaniu Francuza. Na trybunach słychać było głośne gwizdy. Fanom nie spodobała się obrana przez Filsa taktyka.

Ostatecznie obronił on podanie, ale gdy trwała przerwa między gemami, młody tenisista podszedł do Zvereva, który siedział na krześle przy korcie. Obaj zaczęli dyskutować. Do akcji wkroczył w pewnym momencie sędzia, próbując uspokoić sytuację. "Zmuszony był ich rozdzielić" - podkreślono w serwisie Sky Sports.
Zwycięzcę wyłonił tie-break. Zdominował go Francuz, który wykorzystał już pierwszą piłkę meczową. 27-letni Niemiec najwyraźniej ciągle miał w pamięci wspomnianą sytuację, nie był w stanie ukryć swojej frustracji. Widać to było podczas uścisku dłoni. Rywalowi podał rękę, ale nie patrzył w jego kierunku. Wzrok skierował na niego w ostatniej chwili. Jego wyraz twarzy też sugerował irytację zachowaniem młodziana.

Fils: nie obchodzi mnie to

Triumfator zaraz po meczu wyjawił, że serwował od dołu z powodu skurczów. - Nie mogłem inaczej. Publiczność źle to odebrała, ale nie obchodzi mnie to, najważniejsze, że wygrałem - tłumaczył potem Fils, dla którego był to drugi tytuł w karierze. W zeszłym roku był najlepszy w Lyonie. W poniedziałkowym notowaniu światowego rankingu awansował z 28. na najwyższe w karierze 20. miejsce.
Zverev w niedzielę po raz 35. zagrał w finale turnieju cyklu ATP i miał szansę na 23. tytuł, a drugi w tym roku. Od początku sezonu udało mu się zwyciężyć w Rzymie. W finale paryskiego Roland Garros lepszy od niego okazał się Hiszpan Carlos Alcaraz.
Uśmiech pojawił się na twarzy Niemca dopiero podczas ceremonii wręczenia trofeum. Swojego rywala oblał szampanem.

Wynik finału:
Arthur Fils (Francja, 5) - Alexander Zverev (Niemcy, 1) 6:3, 3:6, 7:6 (7-1)
(lukl/br)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama