Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

WTA San Jose 2022. Shelby Rogers - Daria Kasatkina: wynik finału i relacja

Emil Riisberg

08/08/2022, 08:46 GMT+2

Daria Kasatkina wolna jak ptak. Rosyjska tenisistka okazała się najlepsza w San Jose, wygrywając w finale z Shelby Rogers 6:7 (2-7), 6:1, 6:2. Był to jej pierwszy turniej od wywiadu, w którym ogłosiła światu, że ma dziewczynę. Po triumfie dumnie pozowała z nią do zdjęć.

Foto: Eurosport

Z racji agresji na Ukrainę rosyjscy sportowcy znaleźli się na cenzurowanym. Z części dyscyplin zostali wykluczeni. W tenisa co prawda grają, ale pod neutralną flagą. Wyjątkiem był wielkoszlemowy Wimbledon, który w ślad za rządowymi wytycznymi zabronił w tym roku udziału tenisistom z Rosji i Białorusi.
To właśnie Kasatkina była jedną z niewielu dotkniętych sankcjami tenisistek, która tę decyzję w pełni zrozumiała, a wręcz jej przyklasnęła.
linklink Ogłosiła, że jest w związku z rosyjską łyżwiarką figurową Natalią Zabijako. Łamiącym się głosem przyznała, że zdaje sobie sprawę z tego, że po tym wywiadzie do Rosji może już nie wrócić.
Kasatkinie okazało wsparcie całe środowisko, a ona odetchnęła z ulgą.
link Myślę, że to był właściwy krok. Kiedy miałam go wykonać, jak nie teraz, kiedy sytuacja na świecie jest tak trudna? - zastanawiała się już w tym tygodniu, gdzie rozgrywała znakomite zawody w San Jose.
Ostatecznie w Kalifornii sięgnęła po pierwszy tytuł od roku, w finale pokonując Rogers, prowadzoną przez byłego trenera Igi Świątek Piotra Sierzputowskiego. Rozstawiona z siódemką Kasatkina przegrała pierwszego seta po pełnym frustracji tie-breaku, ale znalazła siłę, by wrócić.
- Dziękuję każdemu, kto dzieli z nami ten moment na tym wspaniałym korcie - kłaniała się w pas Rosjanka. Liczby mnogiej użyła nieprzypadkowo - do zdjęć pozowała wspólnie z miłością swojego życia.
- Dziękuję wam wszystkim i życzę każdemu z was dużo miłości, szczęścia i pokoju na świecie - mówiła.
Kasatkina rozgrywa bardzo dobry sezon, że wystarczy wspomnieć osiągnięcie przez nią półfinału Roland Garros, w którym uległa późniejszej mistrzyni Idze Świątek. Zwycięstwo w niedzielnym finale pozwala jej wrócić do top 10 po trzech latach. W poniedziałek wskoczyła na 9. miejsce na świecie.
- To długa podróż, która wciąż trwa. Cieszę się z tego, jak mi się układa, szczególnie w tym sezonie, ale nie chcę się zatrzymywać. Raz popełniłam ten błąd i nie chcę go powtórzyć. W dalszym ciągu jestem głodna zwycięstw - powiedziała Rosjanka, dla której dopiero teraz zaczyna się ulubiona część sezonu z punktem kulminacyjnym w postaci wielkoszlemowego US Open.
Autor: łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama