WTA Monterrey. Elina Switolina - Marie Bouzkova - wynik finału

Switolina zablokowała się w październiku 2018 roku po tym, jak została mistrzynią WTA Finals w Singapurze. W kiepskim w jej wykonaniu poprzednim sezonie doszła do finału tego samego turnieju, tym razem już w Shenzhen, ale był to jej jedyny finał w zeszłym roku.

W Meksyku była rozstawiona z numerem 1 i po raz pierwszy od dawna ten numer jej nie ciążył. Aż do finału nie straciła seta, w półfinale rozgromiła Arantxę Rus 6:0, 6:1.

W finale na brak emocji nie mogła jednak narzekać. Mecz trwał dokładnie trzy godziny, a jego losy ważyły się do ostatniego gema.

- Uważam, że to był mecz na bardzo wysokim poziomie. Obie grałyśmy dobrze, walczyłyśmy, nie było łatwych gemów - komentowała Switolina, która w decydującej partii odrobiła stratę przełamania. Emocje były jednak do samego końca. Przy 5:3 Switolina serwowała na mecz, ale straciła podanie. Kropkę nad i postawiła dopiero w kolejnym gemie, kiedy sama przełamała rywalkę.

- To niesamowite uczucie. Podążam we właściwym kierunku. Cieszę się, że tak to się układa - mówiła rozpromieniona Switolina, która dzięki pierwszemu od prawie półtora roku tytułowi awansowała z siódmego na piąte miejsce w rankingu WTA Tour.

W Monterrey miała wystąpić Magda Linette, ale jeszcze przed rozpoczęciem turnieju wycofała się z niego z powodu kontuzji uda.

Autor: łup / Źródło: eurosport.pl