Skończyło się na groźbach. Brytyjskie turnieje przed Wimbledonem z punktami ATP
21.04.2022 | Władze Wimbledonu nie pozwolą zagrać u siebie...
Video: Maciej Woroch / Fakty TVN 21.04.2022 | Władze Wimbledonu nie pozwolą zagrać u siebie...Tenisistki i tenisiści z Rosji i Białorusi nie zagrają na Wimbledonie - tak zdecydowały władze obiektu. Serbski tenisista Novak Djoković skrytykował decyzję.zobacz więcej wideo »Historyczny wyczyn Huberta Hurkacza. Polak na Wimbledonie...
Video: Paweł Laskosz / Fakty po południu TVN24 Historyczny wyczyn Huberta Hurkacza. Polak na Wimbledonie...W finale nie zagra, ale i tak osiągnął największy sukces w sportowej karierze. Bo choć Hubert Hurkacz wygrywał już turnieje ATP, to dotarcie do półfinału wielkoszlemowego Wimbledonu ma jednak inny wymiar. Na drodze wrocławianina stanął w Londynie Włoch Matteo Berrettini. Wcześniej Polak jednak w pokonanym polu zostawił bardziej utytułowanych rywali.zobacz więcej wideo »Finał Wimbledonu 2021: Djoković - Berrettini
Video: Getty Images Finał Wimbledonu 2021: Djoković - BerrettiniFinał Wimbledonu 2021: Djoković - Berrettinizobacz więcej wideo »Hurkacz podsumowuje występ w Wimbledonie
Video: tvn24 Hurkacz podsumowuje występ w Wimbledonie13.07 | Hubert Hurkacz o występie w Wimbledonie. zobacz więcej wideo »
W poprzedzających wielkoszlemowy Wimbledon turniejach w Queen's i Eastbourne będzie można powalczyć o punkty ATP. Po wcześniejszych deklaracjach władz męskiego tenisa nie było to takie oczywiste. Wciąż nierozstrzygnięta pozostaje kwestia punktów w Wimbledonie, w którym, podobnie jak we wcześniejszych imprezach na Wyspach, nie będą mogli wystąpić tenisiści z Rosji i Białorusi.
Ich wykluczenie jest konsekwencją decyzji brytyjskich władz, które domagały się wprowadzenia takich ograniczeń, by nie wykorzystywać sportu do legitymizowania agresji Rosji na Ukrainę.
Największą imprezą, której organizatorzy poszli za tym wezwaniem, jest zaplanowany na 27 czerwca - 10 lipca wielkoszlemowy Wimbledon. Ale rosyjscy i białoruscy tenisiści nie będą mieli również wstępu na wcześniejsze turnieje: Cinch Championships w londyńskim Queens (ATP 500) i rozgrywany tuż przed Wimbledonem turniej w Eastbourne (ATP 250).
Decyzje Brytyjczyków wywołały sporo kontrowersji w świecie tenisa. Skrytykowało je wielu czołowych tenisistów, a tenisowe federacje ATP i WTA zagroziły wycofaniem punktowych zdobyczy dla zawodników w nich rywalizujących. Oznaczałoby to mniejszą atrakcyjność tych turniejów.
Skończyło się na groźbach
Teraz pierwsza z tych organizacji wycofała swoje groźby wobec imprez w Queen's i Eastbourne, zastrzegając jednocześnie, że nadal jest przeciwna obciążaniu poszczególnych zawodników indywidualną odpowiedzialnością za działania rządów ich krajów.
Decyzje w sprawie punktów w samym Wimbledonie wciąż nie zostały podjęte przez ATP, które nadal grozi, że "wszystkie możliwości są na stole", choć najbardziej prawdopodobną konsekwencją będzie obciążenie organizatorów imprezy karą finansową. W środę rozmowy na ten temat planuje również WTA.
Brytyjskie media twierdzą, że organizatorzy turnieju są spokojni o jego losy. Nawet gdyby za zwycięstwo nie przyznawano punktów, sięgająca prawie 40 milionów funtów łączna pula nagród w turniejach kobiet i mężczyzn wciąż może być wystarczająco silnym magnesem dla najlepszych tenisistów na świecie.