Wimbledon 2022. Kubot / Walków - Dodig / Krajicek: wynik i relacja

Do jednego z dwóch największych sukcesów w karierze Kubotowi było tym razem daleko. Okoliczności były jednak diametralnie inne. W 2017 roku był w kwiecie deblowego wieku, a i z Melo rozumieli się bez słów. Dziś Kubot ma 40 lat i cieszy się, że w ogóle może jeszcze wychodzić na kort. Dopiero co wrócił po przerwie. Na dodatek dla pary Kubot - Walków to dopiero pierwszy turniej, więc i tak należy docenić to, że w ogóle udało im się dojść do drugiej rundy.

Tu jednak nie mieli nic do powiedzenia z rywalami, którzy grają ze sobą na stałe od połowy kwietnia. W tym czasie zdążyli wykręcić serię dziewięciu wygranych z rzędu, przerwaną dopiero w finale Roland Garros.

Piątkowy mecz o trzecią rundę Wimbledonu de facto rozstrzygnął się w pierwszym secie. Polacy i Chorwat z Amerykaninem szli w nim łeb w łeb. Nie było żadnych przełamań, a losy tej części meczu rozstrzygnęły dosłownie dwie piłki, gdy przy 6-6 w tie-breaku dwie akcje z rzędu wygrali rywale.

O tym, z jak wymagającymi przeciwnikami mieli w piątek do czynienia Kubot z Walkowem, najlepiej świadczy to, że przez całe spotkanie nie byli w stanie ani razu ich przełamać. Zresztą szansę na to mieli tylko jedną - na przełamanie powrotne w trzecim secie - bez powodzenia.

W kolejnych setach z Polaków uszło powietrze. O ile przez pierwsze półtorej godziny byli równorzędnymi przeciwnikami, o tyle później wszystko się rozsypało.

W drugim i trzecim secie Kubot i Walków wygrali w sumie zaledwie pięć gemów. Dodig i Krajicek udowodnili, że w Londynie, jak parę tygodni wcześniej w Paryżu, będą się liczyć w walce o tytuł.

Ale to jeszcze nie koniec polskich nadziei w grze podwójnej mężczyzn. W piątek do drugiej rundy awansowała druga polska para Kamil Majchrzak - Jan Zieliński, która w rozciągniętym na dwa dni meczu pokonała serbskiego debla Laslo Djere - Duszan Lajović.

Z kolei w grze podwójnej kobiet polscy kibice mogą dalej trzymać kciuki za Magdalenę Fręch, której partneruje Beatriz Haddad Maia, oraz Alicję Rosolską, która z Erin Routliffe rozstawiona jest z numerem 11. W piątek Fręch i Haddad Maia rozprawiły się z Viktorią Kuzmovą i Arantxą Rus 6:4, 5:7, 6:3, awansując do trzeciej rundy. Tymczasem Rosolska i Routliffe stoczą mecz w drugiej rundzie dopiero w sobotę, a ich rywalkami będą Amerykanki Catherine Harrison i Sabrina Santamaria.

Łukasz Kubot, Szymon Walków (Polska) - Ivan Dodig, Austin Krajicek (Chorwacja, Stany Zjednoczone, 8) 6:7 (6-8), 3:6, 2:6

Autor: łup / Źródło: eurosport.pl