Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Wimbledon 2022: Hubert Hurkacz gotowy do walki o najwyższe cele. "Nie ma w tym żadnej magii"

Emil Riisberg

23/06/2022, 16:00 GMT+2

Mimo że Hubertowi Hurkaczowi przyzwyczajenie się do gry na trawie zajęło trochę czasu, jego trener Craig Boynton jest przekonany, że jego podopieczny jest gotowy do walki o najważniejsze trofea. Również w rozpoczynającym się w poniedziałek wielkoszlemowym Wimbledonie.

Foto: Eurosport

- Hubertowi zajęło trochę czasu przestawienie się z "mączki" na trawę, bo specyfika gry na tych dwóch nawierzchniach jest bardzo różna. Ale w swoim pierwszym starcie na trawie wygrał turniej deblowy (W Stuttgarcie - przyp. red.) i widać było, że z meczu na mecz radzi sobie coraz lepiej - przypomniał 58-letni Amerykanin.
Hurkacz po pierwszy w karierze tytuł na trawie sięgnął, pokonując w finale rosyjskiego lidera rankingu ATP Daniiła Miedwiediewa, a wcześniej eliminując z rywalizacji m.in. Kanadyjczyka Feliksa Auger-Aliassime'a i Australijczyka Nicka Kyrgiosa.

Ranking tylko dodatkową motywacją

Świadomość, że wrocławianin gra przeciwko najlepszemu obecnie tenisiście na świecie, nie miała, zdaniem jego trenera, wpływu na przygotowania jego podopiecznego.
- Dla nas ranking nigdy nie zmienia niczego w planach przedmeczowych. Rozmawiamy o wszystkim: stylu gry przeciwnika, jego mocnych stronach i szansach, atutach Huberta, tylko nie o rankingu. Pewnie, że to jest świetna rzecz i Hubert może być dumny z faktu wygranej ze światową jedynką, ale na koniec dnia to nie jest coś, co dodatkowo by go zmotywowało - twierdzi Boynton.
Za jeden z największych atutów Hurkacza uważa umiejętność zmobilizowania się na najważniejsze mecze.
- Są tacy gracze, którzy - jeśli tylko są w stanie dojść do finału - wiedzą, jak zamknąć sprawę do końca. Coś w tym jest, że Hubert - po tym, jak wygrywa półfinał - wie, jak sobie poradzić w decydującym pojedynku - uważa szkoleniowiec. - To wspaniała sprawa, ale tak naprawdę to nie ma w tym żadnej magii lub sekretu. Przygotowujemy się do finału tak samo, jak do każdego innego meczu, a Hubert po prostu jest sobą, czyli luzakiem na korcie. Może dlatego tak dobrze sobie radzi w finałach.

Wygrana na trawie była kwestią czasu

25-letni Hurkacz ma w dorobku już pięć wygranych turniejów rangi ATP.
- Zawsze wiedziałem o tym, że taki moment nadejdzie - podkreśla jego trener. - Mówiłem mu, że jak wskoczy na odpowiednio wysoki poziom, to będzie w stanie wygrywać wszędzie. To dowodzi tego, że wciąż się uczy i rozwija. Jest to kolejny krok naprzód, naturalna progresja.
Kolejnym wyzwaniem polskiego tenisisty będzie Wimbledon, gdzie w ubiegłym sezonie dotarł do półfinału. Tym razem w londyńskiej imprezie do wygrania będą wyłącznie nagrody pieniężne. ATP pozbawiła turniej punktów rankingowych w reakcji na niedopuszczenie do gry tenisistów z Rosji i Białorusi.

"Przygotujemy formułę na zwycięstwo"

Boynton uważa jednak, że te wyjątkowe okoliczności nie mają wpływu na przygotowania do startu w trzecim wielkoszlemowym turnieju w roku.
- W naszych przygotowaniach nic się nie zmienia, a nasza mentalność jest zawsze taka sama - spróbować wygrać bez względu na rozmaite okoliczności. Tych w tym roku nie brakuje, ale wszelkie głosy, opinie "za" albo "przeciw", to tylko taki nieszkodliwy szum. To nie wpłynie negatywnie na motywację czy koncentrację, choć nie mamy nad tym kontroli. Hubert gra, więc przygotujemy formułę na zwycięstwo i będziemy się trzymać ustalonego planu.
Turniej w Wimbledonie rozpocznie się w poniedziałek, 27 czerwca. Finał singla mężczyzn zaplanowano na 11 lipca. Losowanie drabinki turnieju, w którym Hurkacz będzie rozstawiony z nr 7, odbędzie się w piątek, 24 czerwca o godz. 11.
Autor: macz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama