Wimbledon 2022. Andy Murray broni serwisu od dołu - Tenis

📝Emil Riisberg

28/06/2022, 13:04 GMT+2

Andy Murray w poniedziałek zaskoczył rywala i londyńską publiczność. W pewnym momencie zdecydował się na uderzenie, które w dalszym ciągu w tenisowym światku wywołuje mieszane uczucia.

Foto: Eurosport

Pierwszego dnia turnieju Murray w pierwszej rundzie wygrał z Jamesem Duckworthem 4:6, 6:3, 6:2, 6:4. W trzecim secie dwukrotny mistrz Wimbledonu wykorzystał nietypowy sposób wprowadzenia piłki do gry.

W zawodowym tenisie praktykowanie takiego rozwiązania przez niektórych odbierane jest jako obraźliwe wobec przeciwnika. Murray jest jednak w tej drugiej grupie - dla niego to zagranie nie jest w ogóle dyskusyjne.

- Nigdy tego nie rozumiałem. To sposób serwowania zgodny z przepisami. Osobiście nie mam problemu z tym, że gracze go używają, choć nigdy wcześniej tego nie robiłem. Ale jeśli rywal stoi cztery lub pięć metrów za linią końcową, to dlaczego nie spróbować. Oczywiście, gdyby stał na linii, nigdy nie zdecydowałbym się na takie rozwiązanie - tłumaczył Szkot.

WTA Stuttgart

Świątek z trudem łapała oddech. "To był intensywny mecz"

godzinę temu

Może zyskać na popularności

Murray zasugerował również, że serwis sposobem dolnym może stać się bardziej popularny w świecie tenisa, ponieważ gracze coraz bardziej wycofują się za linię końcową, aby zwiększyć swoje szanse na możliwie skuteczny return przy mocnym serwisie przeciwnika.

- Taktycznie jest to bardzo sprytne - dodał ulubieniec londyńskiej publiczności.

Kolejnym rywalem Murraya będzie słynący z potężnego serwisu Amerykanin John Isner, 24. tenisista rankingu ATP.