- Po meczu pogratulował mi Roger Federer, co było zdumiewające - emocjonowała się 26-latka. - Był dla mnie bardzo miły, poświęcił mi na to swój czas. To bardzo mnie inspiruje i daje mi jeszcze większy głód zwycięstw - powiedziała 26-latka.

Jabeur dzięki wygranej ze Świątek awansowała do najlepszej ósemki turnieju. Jest pierwszą przedstawicielką północnej Afryki i Bliskiego Wschodu na tym etapie rywalizacji Wimbledonu od 1974 roku. Wówczas dokonał tego Egipcjanin Ismail El Shafei. Ogółem Jabeur dokonała tego dwukrotnie na turniejach wielkoszlemowych. W 2020 dotarła do ćwierćfinału Australian Open, gdzie musiała uznać wyższość Sofii Kenin.

Pierwszy tytuł WTA, pierwsza setka rankingu

Już przed londyńskim turniejem zawodniczka z Tunisu pokazała, że jest w formie, wygrywając swój pierwszy turniej WTA. Miało to miejsce na Birmingham Classic, kiedy pokonała w finale Darię Kasatkinę. Jabeur stała się zarazem pierwszą Arabką ze zwycięstwem w zawodach WTA.

Dodatkowo Tunezyjka jako druga przedstawicielka krajów arabskich weszła do pierwszej setki rankingu, a stało się to w 2017 roku. Przed nią była tylko Selma Sfar, która dokonała tego w 2001 roku.

Wielki turniej wimbledoński

Tegoroczna postawa Ons Jabeur robi wrażenie. Pokonanie Igi Świątek było jej szóstym zwycięstwem w karierze nad rywalką z czołowej dziesiątki rankingu WTA. Mało tego, podczas tegorocznego Wimbledonu pokonała trzecią wielkoszlemową triumfatorkę z rzędu. Przed Świątek Tunezyjka w pokonanym polu zostawiła Venus Williams i Garbine Muguruzę.