Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Wimbledon 2019. Złota 15-latka Cori Gauff w 4. rundzie

Emil Riisberg

05/07/2019, 19:51 GMT+2

Sen Cori Gauff nie chce się skończyć. Zaledwie 15-letnia amerykańska kwalifikantka wróciła z dalekiej podróży i pokonała Polonę Hercog 3:6, 7:6 (9-7), 7:5. W drodze do 4. rundy Wimbledonu obroniła dwie piłki meczowe.

Foto: Eurosport

Słowenka prowadziła 6:3, 5:2 i wydawało się, że nikt i nic nie pozbawi jej już zwycięstwa i życiowego osiągnięcia na szlemie. Wcześniej nigdy nie doszła do meczu o ćwierćfinał. W ósmym gemie przy serwisie rywalki Hercog miała pierwszą piłkę meczową.
Ale Gauff, kiedy nie miała już absolutnie nic do stracenia, zaczęła zagrać tak, jak w tym tygodniu przyzwyczaiła do tego publiczność w Londynie. Do umiejętności, którymi się chwaliła na lewo i prawo w trzech pierwszych meczach, w czwartym pojedynku dołożyła mocną głowę. Wygląda na zawodniczkę kompletną, choć 13 marca skończyła dopiero 15 lat, a tegoroczny Wimbledon jest jej pierwszym seniorskim turniejem wielkoszlemowym w karierze.

Może wygrać z każdym

Spektakularna 15-latka obroniła jednego meczbola, przy serwisie Słowenki drugiego i doprowadziła do tie-breaka, który tchnął w nią nowe życie. Gauff odrobiła seta i na fali przełamała wyżej notowaną rywalkę na 3:1 w decydującej partii. Niemal dwa razy starsza Hercog nie zamierzała się tak łatwo poddać i doprowadziła do stanu 4:4. Decydujący głos ponownie należał jednak do Gauff, która na każdym kroku powtarza, że może wygrać z każdym.
Zajmująca 313. miejsce w światowym rankingu nastolatka potwierdziła, że stać ją na wiele. Na rozkładzie ma już Venus Williams i w środę półfinalistkę Wimbledonu z 2017 roku Słowaczkę Magdalenę Rybarikovą.
Teraz poprzeczka idzie ostro w górę. O ćwierćfinał fenomenalna nastolatka ze Stanów Zjednoczonych zagra z rozstawioną z numerem 7 byłą liderką światowego rankingu Simoną Halep. Rumunka, która w dorobku jeden tytuł wielkoszlemowy, w tym roku w Londynie jeszcze nie straciła seta, a w 3. rundzie pozbawiła złudzeń Wiktorię Azarenkę 6:3, 6:1.
Autor: łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama