Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Wimbledon 2019. Novak Djoković ma sposób na nieprzychylną publiczność

Emil Riisberg

15/07/2019, 10:10 GMT+2

Novak Djoković zdradził, w jaki sposób radzi sobie z publicznością, która tak, jak w finale Wimbledonu, zdecydowanie opowiada się po stronie przeciwnika. A w niedzielę Serb mierzył się z Rogerem Federerem.

Foto: Eurosport

Szwajcarski tenisista na Wimbledonie ma status legendy. Wygrywał ten turniej ośmiokrotnie, najwięcej ze wszystkich. Kiedy stanął przed szansą na dziewiąty tytuł, publiczność na korcie centralnym ze wszystkich sił próbowała dodać mu skrzydeł. Nie może to dziwić, tym bardziej że było to jedno z ostatnich podejść Federera do triumfu w tej imprezie.
Ostatecznie finał nie ułożył się po myśli kibiców w All England Clubie. Po blisko 5-godzinnej wojnie gigantów Djoković wygrał z Federerem 7:6 (7-5), 1:6, 7:6 (7-4), 4:6, 13:12 (7-3) i wywalczył piąty tytuł na Wimbledonie. Dopiero po ostatniej piłce pojedynczy kibice zaczęli skandować przydomek Serba: Nole! Nole!
Na konferencji prasowej Djoković zdradził swój sposób na publiczność trzymającą kciuki za przeciwnika.
- Próbujesz to zignorować, co jest dosyć trudne. Ja próbuję to sobie przełożyć. Kiedy publiczność krzyczy "Roger", ja słyszę "Novak". To brzmi głupio, ale tak jest. Wmawiam sobie, że tak jest - ujawnił pięciokrotny mistrz Wimbledonu.
- Kiedy masz za sobą większą część trybun, oczywiście to pomaga, daje ci motywację, siłę i energię. Ale kiedy nie masz za sobą trybun, musisz to jakoś przezwyciężyć. To była jedna z tych rzeczy, które sobie obiecałem, wychodząc na kort: pozostać spokojnym, ponieważ wiedziałem, że taka będzie atmosfera - dodał.

Becker w obronie Djokovicia

W obronie Djokovicia stanął Boris Becker, zdobywca trzech tytułów na Wimbledonie, przez jakiś czas konsultant Serba, a ostatnio wzięty ekspert telewizyjny, między innymi Eurosportu.
- Federer jest najlepszym tenisistą w historii Wimbledonu, więc ma prawo być uwielbiany, ale z drugiej strony zdobywcy tylu tytułów, co Djoković, należy się troszkę większy szacunek - stwierdził Becker.
W niedzielę Djoković wywalczył 16. tytuł wielkoszlemowy i na cztery zbliżył się do lidera klasyfikacji wszech czasów, którym jest Federer. Serba i Szwajcara rozdziela Rafael Nadal, który wygrał 18 turniejów Wielkiego Szlema, z czego 12 w Paryżu i dwa w Londynie.
Autor: łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama