US Open 2021. Novak Djoković - Alexander Zverev: wynik meczu półfinałowego i relacja - Tenis

Djoković w czwartym kolejnym meczu przegrał pierwszą partię, ale równie szybko jak w poprzednich pojedynkach się otrząsnął. Na początku drugiego seta przełamał rywala, w ósmym gemie ponownie i wygrał tę odsłonę 6:2. W trzeciej najpierw wygrał własnego gema serwisowego mimo stanu 15:40, a w 10. wykorzystał trzeciego setbola przy podaniu Niemca i wyszedł na 2:1 w setach.

Czwarta partia to znowu tylko jedno przełamanie serwisu, tym razem na korzyść Zvereva, co doprowadziło do pierwszej pięciosetówki obu tenisistów w tegorocznej edycji zmagań na kortach Flushing Meadows. Znany z wybuchowego charakteru Serb tym razem zagrał w decydującym fragmencie jak profesor, choć przy stanie 5:0 stracił dwa gemy i na moment wróciły wspomnienia z przegranego z tym samym przeciwnikiem w podobnych okolicznościach półfinału igrzysk w Tokio.

Od tamtego meczu Zverev był niepokonany. Sięgnął nie tylko po olimpijskie złoto, ale i później zwyciężył w turnieju w Cincinnati, wygrywając - do piątku - 16 kolejnych meczów.

Kryzys Djokovicia trwał jednak krótko i w kolejnej rozgrywce przypieczętował sukces po trzech godzinach i 34 minutach gry.

Serb lepiej serwował, gdyż posłał 12 asów, a popełnił dwa podwójne błędy. Wskaźniki Niemca w tym elemencie to - odpowiednio - 16 i 8. Djoković wykorzystał sześć z dziewięciu szans na przełamanie przeciwnika, a ten tylko trzy z 12. Zverev odnotował więcej tak zwanych uderzeń wygrywających - 49 wobec 41 Serba, popełnił 50 niewymuszonych błędów przy 49 zawodnika z Belgradu.

O tym, jak wyrównany był to pojedynek świadczą liczby łącznie zdobytych punktów - 141:133 na korzyść Djokovica.

W ten sposób 34-letni zawodnik z Belgradu do 27 wydłużył passę zwycięstw w Wielkim Szlemie. Wcześniej w tym roku wygrał Australian Open, French Open i Wimbledon. Teraz jest blisko triumfu w US Open. Jeśli tego dokona, zostanie pierwszym zdobywcą Wielkiego Szlema od 1969 roku, kiedy cztery najbardziej prestiżowe imprezy w sezonie wygrał Australijczyk Rod Laver.

- Wszyscy mnie o to pytają, wszyscy o tym mówią, ale... jeszcze nie ma o czym. Został jeden mecz. Jeden, ale o wszystko. Włożę całe serce, duszę, ciało i głowę, żeby wygrać. Potraktuję go jakby miał być ostatni w mojej karierze - przyznał Djoković.

Rywalem Djokovicia w decydującym meczu będzie Daniił Miedwiediew, który w pierwszym półfinale pokonał rozstawionego z "12" Kanadyjczyka Feliksa Augera-Aliassime 6:4, 7:5, 6:2. Rosyjski tenisista po raz trzeci zagra w wielkoszlemowym finale, w tym drugi w Nowym Jorku. Wciąż czeka na premierowy tytuł, choć ma w dorobku 12 wygranych imprez ATP.

Od początku był wymieniany jako główna przeszkoda dla Serba na drodze po Kalendarzowy Wielki Szlem.

Djoković po raz 31. wystąpi w wielkoszlemowym finale. W US Open był dotychczas najlepszy trzykrotnie, ostatnio w edycji 2018. Gdyby triumfował w niedzielę, byłoby to jego 21. zwycięstwo w imprezie najwyższej rangi i zostałby samodzielnym rekordzistą pod tym względem.

Obecnie po 20 wygranych mają również Hiszpan Rafael Nadal oraz Szwajcar Roger Federer, którzy w tym roku do amerykańskiej metropolii nie przyjechali.

Wyniki półfinałów turnieju mężczyzn US Open:
Daniił Miedwiediew (Rosja, 2) - Felix Auger-Aliassime (Kanada, 12) 6:4, 7:5, 6:2
Novak Djoković (Serbia, 1) - Alexander Zverev (Niemcy, 4) 4:6, 6:2, 6:4, 4:6, 6:2

Autor: kz / Źródło: eurosport.pl, PAP