Wiceliderka rankingu tenisistek odwleka decyzję o udziale w US Open. "Zasady surowe i trochę stresujące"

Halep jest rozstawiona w Praga Open z numerem 1. Pula nagród w imprezie wynosi nieco ponad 202 tysiące dolarów.

- Muszę to przemyśleć, zobaczę, czy coś się zmieni (w warunkach organizacji US Open - red.), także w kwestii bezpieczeństwa podróżowania. Wiem, że zasady życia w tenisowej bańce w Nowym Jorku są bardzo surowe i trochę stresujące. Ale wiem też, że w USA jest to potrzebne. Dla mnie najważniejsze także jest zdrowie, również to psychiczne - powiedziała Halep, dla której występ w Pradze będzie pierwszym publicznym na kortach od marca.

Z udziału w rywalizacji w Nowym Jorku (ma się rozpocząć 31 sierpnia) w obawie o zdrowie w dobie pandemii wycofały się już wcześniej m.in. liderka światowego rankingu Australijka Ashleigh Barty, piąta w tym zestawieniu Ukrainka Jelina Switolina i siódma Holenderka Kiki Bertens. W turnieju mężczyzn zabraknie z tych samych powodów ubiegłorocznego triumfatora Hiszpana Rafaela Nadala.

W Pradze zgodnie z protokołem bezpieczeństwa dezynfekowane są korty i ławki po każdym meczu, a zawodniczki zostały zakwaterowane w jednym hotelu.

Początkowo dobrze w kwalifikacjach imprezy radziła sobie Magdalena Fręch. W poniedziałek polska tenisistka przegrała jednak w trzeciej, ostatniej rundzie eliminacji z Ukrainką Lesią Curenko 6:7 (7-9), 6:7 (2-7).

Rywalizacja w stolicy Czech to drugi turniej WTA Tour po wznowieniu walki przerwanej w marcu z powodu koronawirusa. Pierwsze zawody rozegrano w Palermo na Sycylii - Halep wycofała się z tamtej imprezy.

Autor: Skrz / Źródło: Polska Agencja Prasowa