Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Tenis. Rafael Nadal pokonał Daniiła Miedwiediewa w ATP finals

Emil Riisberg

13/11/2019, 19:23 GMT+1

Pomimo sporych opresji Rafael Nadal pokonał Daniła Miedwiediewa w meczu grupowym ATP Finals w Londynie. Lider światowego rankingu przegrywał w trzecim secie 1:5, by ostatecznie zwyciężyć w całym meczu 6:7 (3-7), 6:3, 7:6 (7-4).

Foto: Eurosport

Wielu kibiców ma jeszcze w pamięci emocjonujący i stojący na wysokim poziomie finał tegorocznego US Open z udziałem tych dwóch zawodników. Nadal prowadził w setach 2:0, ale wówczas walecznością wykazał się Miedwiediew, który doprowadził do piątej partii. Ostatecznie po prawie pięciu godzinach gry górą był gracz z Majorki.

Stracone meczbole Miedwiediewa

W środowym pojedynku, który trwał prawie trzy godziny, także nie brakowało zwrotów akcji. Trzecia odsłona zaczęła się nadspodziewanie dobrze dla debiutującego w kończącej sezon imprezie masters Rosjanina, który prowadził 4:0 i 5:1, a w siódmym gemie miał piłkę meczową.
Jego mocną stroną był serwis - w całym spotkaniu posłał 21 asów, przy czterech po stronie 33-letniego Hiszpana. Ten ostatni nie poddał się i - ku uciesze publiczności zgromadzonej na trybunach hali 02 Arena - skutecznie zabrał się za odrabianie strat. Wygrał pięć gemów z rzędu, a na twarzy młodszego o 10 lat rywala najpierw widać było rosnący strach, a później frustrację. Zdołał jeszcze doprowadzić do tie-breaka, ale w nim od stanu 4-4 punktował już tylko lider listy ATP.
Niewiele brakło, by będący jedną z największych rewelacji tego sezonu Rosjanin obronił pierwszego meczbola, ale tzw. "sokole oko" pokazało, że piłka po jego zagraniu znalazła się minimalnie poza polem gry.

Jeden na 1000 przypadków

Był to trzeci w karierze i w tym roku mecz między tymi zawodnikami. Za każdym razem z sukcesu cieszył się Nadal.
- Jestem bardzo szczęśliwy. Przykro mi z powodu Daniiła, to była bolesna porażka. Grał znacznie lepiej niż ja w trzecim secie. Takie zwycięstwo jak to dzisiejsze w moim wykonaniu zdarza się raz na 1000 przypadków. Z własnego doświadczenia wiem, jak trudno jest zamknąć spotkania. Przy stanie 3:5 pomyślałem, że mam jeszcze szansę. W samej końcówce byłem nieco lepszy. Ogółem zagrałem dziś znacznie lepiej niż dwa dni temu - podsumował Hiszpan w pomeczowej rozmowie.
W poniedziałek, na początek zmagań w Grupie Andre Agassiego przegrał z broniącym tytułu Alexandrem Zverevem (7.) 2:6, 4:6. Dalsze losy dwukrotnego finalisty mastersa (2010, 2013) w tej edycji wyjaśnią się w piątek. W środowy wieczór Niemiec zagra jeszcze ze Stefanosem Tsitsipasem (6.).

Zabawa do niedzieli

Miedwiediew na otwarcie przegrał zaś z Grekiem 6:7 (5-7), 4:6. Z dwiema porażkami na koncie ma już niewielkie szanse na awans do półfinału.
Turniej z dziewięcioma milionami dolarów w puli nagród potrwa do niedzieli.
Autor: mb\kwoj / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama