Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Szef ATP: Nikt nie wie, kiedy tenisiści wrócą do gry. Możliwe, że dopiero w przyszłym roku - tenis

Emil Riisberg

09/04/2020, 16:28 GMT+2

- Nie da się wykluczyć, że tenis wróci dopiero w styczniu - przyznaje szef cyklu ATP Andrea Gaudenzi. Ma on jednak nadzieję, że mimo pandemii koronawirusa w bieżącym roku uda się rozegrać jeszcze dwa wielkoszlemowe turnieje.

Tenis

Foto: Eurosport

Najważniejsze rozgrywki w tej dyscyplinie są wstrzymane przynajmniej do połowy lipca tego roku. Planowany na przełom maja i czerwca French Open został przełożony na przełom września i października, natomiast Wimbledon w tym roku nie zostanie rozegrany. 24 sierpnia ma się rozpocząć US Open, natomiast pierwszy w kalendarzu turniej wielkoszlemowy - Australian Open - odbył się zgodnie z planem na przełomie stycznia i lutego.
Gaudenzi liczy na to, że uda się jeszcze zorganizować imprezy we Francji i w Stanach Zjednoczonych, a do tego kończący sezon turniej ATP Finals w Londynie, planowany na 15-22 listopada. Tego ostatniego nie da się przełożyć.

"Plany mogą ulec zmianie w każdej chwili"

- Nikt nie wie, kiedy wrócimy do rywalizacji. 9 marca odwołaliśmy Indian Wells, kierując się regułą "po pierwsze zdrowie i bezpieczeństwo", nie chcieliśmy też grać przy pustych trybunach. Od tego momentu pandemia przybrała na sile. Dzisiaj jestem zamknięty w swoim domu w Londynie i robię plany, które mogą ulec zmianie w każdej chwili, zależnie od sytuacji - powiedział Gaudenzi w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera".
Nie ukrywał, że nie jest wykluczone odwołanie wszystkich imprez ATP do końca roku.
- Cały czas mówimy o teoretycznych terminach. Teraz zastanawiamy się też, czy nie należy przełożyć US Open. Wszystko zależy od wirusa. Nikt nie może wykluczyć odwołania tenisa do stycznia 2021 roku, kiedy wrócimy do gry w Australian Open - przyznał.
Zaznaczył także, że wymagana jest większa niż zwykle koordynacja między organizatorami turniejów.
- Przełożenie Roland Garros pokazuje, że musimy wprowadzić więcej wspólnych reguł. Organizatorzy czterech wielkich szlemów mają różne zasady na rozstrzygnięcie remisu w piątym secie, prawa telewizyjne sprzedaje się osobno. Tak być nie może - podkreślił Gaudenzi.

Gra bez przerwy między sezonami

Jego zdaniem nie powinno być też przerwy między sezonami w grudniu.
- Tenisiści są wystarczająco "zablokowani" już teraz i wszyscy się z tym zgadzają. Rozegramy jak najwięcej turniejów w tygodniach, które pozostaną, żeby umożliwić zdobywanie punktów i nagród. Dobrze byłoby dotrzeć do ATP Finals w Londynie po przynajmniej trzech turniejach wielkoszlemowych i jednym rangi Masters 1000 - ocenił.
Na całym świecie potwierdzono już ponad półtora miliona przypadków zakażenia koronawirusem. Z jego powodu zmarło ponad 90 tysięcy osób.
Autor: macz/łup / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama