Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Roland Garros 2021: Novak Djoković - Rafael Nadal: wynik półfinału i relacja - Tenis

Emil Riisberg

11/06/2021, 21:30 GMT+2

Novak Djoković (1. ATP) pokonał Rafaela Nadala (3. ATP) w piątkowym półfinale Rolanda Garrosa. Lider rankingu ATP szybko pozbierał się po nieudanym pierwszym secie, by ostatecznie wygrać 3:6, 6:3, 7:6(4), 6:2. Nole zrewanżował się tym samym 13-krotnemu triumfatorowi paryskiego turnieju za porażkę w ubiegłorocznym finale.

Foto: Eurosport

To było starcie tenisowych tytanów, odsłona nr 58. Z jednej strony Nadal, król mączki i Paryża (tutaj wygrywał 13-krotnie). Z drugiej zdobywca 18 tytułów wielkoszlemowych, lider rankingu. Jeden i drugi aspirujący do miana najwybitniejszego tenisisty wszech czasów. Przedwczesny finał.

5:0 na początek

Miały lecieć iskry i leciały, choć Djoković rozpoczął koszmarnie. Przegrał pięć pierwszych gemów. Wybitnie mu nie szło, po siedmiu gemach miał ledwie jedną piłkę skończoną forhendem.
W końcu się przebudził się, skrupulatnie wyrywał kolejne punkty i w końcu gemy. Z 0:5 zrobiło się 3:5. Djoković nie zamierzał łatwo sprzedać skóry. Nadal tracił koncentrację i kolejne piłki setowe. A w dziewiątym prowadził już 40-0!
W końcu, z problemami, dopiął swego, ale wykorzystał dopiero siódmą piłkę setową.
Djoković udowodnił, że trzeba tego dnia z nim się liczyć, ale historia mówiła coś innego: Nadal nigdy w Paryżu nie przegrał meczu po zwycięstwie w pierwszym secie.

Cios za cios

W drugim secie mylić zaczął się Nadal. Hiszpan popełniał błąd za błędem, tych niewymuszonych po dwóch gemach miał pięć (Serb za to żadnego). Dał się przełamać i Djoković uciekł na 2:0. To Serb był teraz na fali, stąd w końcu podniesiona pięść, jego znak rozpoznawczy i okrzyk radości.
Na moment, bo rollercoaster pędził dalej. Za chwilę odrodził się Byk z Majorki. Wygrał gema, poprawił przełamaniem i był remis 2:2. I znów szala się przechyliła – Djoković popisowo rozegrał swoje podanie, oddał tylko jedną piłkę. Później przełamał podanie rywala. 4:2, reszta była formalnością. Tę partię wygrał do trzech, a w meczu był remis.
Serb się odradzał na dobre...
Tenisowa wojna dopiero miała nadejść. Trzeci set był kosmiczny. Długie wymiany, gemy na wyniszczenie, po dwa przełamania z obu stron i tie-break na koniec. W nim również długo Djoković z Nadalem szli łeb w łeb, aż Hiszpan popełnił prosty błąd, wydawało się, że ten wolej da mu punkt. Błąd był kosztowny. Rywal odskoczył na 5-3, za moment set padł łupem "Dżokera".
Czwarta partia nie zapowiadała triumfu Serba, bo to Nadal rozpoczął ją od przełamania, za moment dorzucił kolejnego gema. Zaliczka wydawała się bezpieczna, ale wtedy lider rankingu wszedł na inny poziom. Było pięć gemów z rzędu Nadala na początku meczu, to teraz on odpowiedział mu jeszcze efektowniej. Djoković od stanu 0:2 wygrał sześć kolejnych gemów!
- To najwspanialszy mecz, jaki tutaj rozegrałem – skwitował wyczerpany, ale szczęśliwy świeżo upieczony finalista.

W końcu się zrewanżował

Dla Djokovicia było to dopiero drugie zwycięstwo z Nadalem w Paryżu. Poprzednio wygrał z nim na kortach Rolanda Garrosa w 2015 roku, w ćwierćfinale. Poprawił też bilans ich bezpośrednich spotkań do 30 wygranych i 28 porażek.
Rywalem Serba w niedzielnym finale będzie Stefanos Tsitsipas, który w piątek pokonał w1/2 finału Alexandra Zvereva 6:3, 6:3, 4:6, 4:6, 6:3.
Do tej pory Djoković tylko raz - w 2016 roku - okazał się w Paryżu najlepszy.
Novak Djoković - Rafael Nadal 3:6, 6:3, 7:6 (7-4), 6:2
Autor: br, twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama