Roland Garros 2021. Novak Djoković nie opanował emocji w meczu z Matteo Berrettinim - Tenis
10/06/2021, 07:20 GMT+2
Novak Djoković miał wielkie problemy z zapanowaniem nad emocjami w końcówce środowego ćwierćfinału Rolanda Garrosa z Matteo Berrettinim. Gdy w ostatnim gemie nie wykorzystał piłki meczowej, swoją złość wyładował na bandzie reklamowej. Na pozbawionym kibiców korcie centralnym słychać było niemal wyłącznie jego wrzaski.
Serb był wściekły, że nie udało mu się zamknąć meczu w trzech setach. Co więcej, kibice wyraźnie sprzyjali w tym spotkaniu jego rywalowi. Długo też trwała przerwa w grze, w trakcie której fani zostali poproszeni o opuszczenie trybun w związku z godziną policyjną.
Długi pobyt na korcie, niemal do godzin nocnych, nie był wymarzonym scenariuszem w kontekście ewentualnego półfinału z Rafaelem Nadalem. Wielkie emocje narastały w Djokoviciu z każdym kolejnym gemem.
Wulkan emocji
Kulminacja nastąpiła w ostatnim gemie wygranego przez Novaka 6:2, 6:3, 6:7(5), 7:5 spotkania.
Lider rankingu ATP nie wykorzystał w nim dwóch piłek meczowych. To wywołało w nim wściekłość. Początkowo Serb wymachiwał rakietą w stronę swojego sztabu, drąc się wniebogłosy, a następie podszedł do bandy reklamowej okalającej kort i wymierzył jej potężnego kopniaka.
- W tym meczu było wszystko: upadki, publiczność, przerwa. Wszystko było bardzo intensywne. Cały czas odczuwałem presję – tłumaczył po spotkaniu Djoković. – Wiedziałem, że zmarnowałem szanse, by zakończyć rywalizację w trzech setach. Nie chciałem dać przeciwnikowi okazji, by dyktował warunki na korcie.
- W końcówce, w moich gemach serwisowych, byłem z tego powodu pod ogromną presją. To było bardzo stresujące. Matteo serwował świetnie i swoje gemy wygrywał łatwo. Reakcja w ostatnich minutach miała na celu uwolnienie emocji, które narastały we mnie przez cały mecz – przyznał 34-latek z Belgradu.
W pomeczowym studiu Eurosportu zrozumienie Djokoviciowi okazał ekspert stacji i były znakomity zawodnik Mats Wilander.
- Końcówka pokazała, jak wielki ładunek emocji kumulował w sobie przez cały czas. Zawodowi tenisiści doświadczają bardzo trudnych momentów i muszą radzić sobie z ogromnym stresem. Po Novaku widać było, jak to wszystko jest trudne. W dobie pandemii bycie podróżującym tenisistą jest naprawdę niełatwym wyzwaniem – ocenił Szwed.
Znowu zagra z Nadalem
Półfinałowym rywalem Djokovicia będzie Rafael Nadal. Będzie to ich 58. bezpośredni mecz i dziewiąty w Roland Garros.
Hiszpan walczy w tym roku w Paryżu o swój 14. tytuł mistrza French Open i 21. we wszystkich wielkoszlemowych turniejach. Djoković w stolicy Francji triumfował dotąd raz, a na swoim koncie ma 18. zwycięstw w imprezach najwyższej rangi.
W drugim półfinale Stefanos Tsitsipas zagra z Alexandrem Zverevem.
Oba mecze w piątek.
Autor: br / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama