French Open oglądaj na antenach Eurosportu i w Eurosport Player

Była liderka światowego rankingu przed rozpoczęciem imprezy w Paryżu ogłosiła, że nie będzie brała udziału w konferencjach prasowych. Argumentowała, że chce w ten sposób zwrócić uwagę na problemy związane ze zdrowiem psychicznym. Została za to ukarana finansowo.

W niedzielę wygrała z trudem w pierwszej rundzie, a w poniedziałek 23-latka ogłosiła decyzję o wycofaniu się z imprezy. "Najlepszą rzeczą dla turnieju, dla innych zawodniczek i dla mojego dobrego samopoczucia jest to, że wycofuję się, aby każdy mógł skupić się na tenisie" – napisała na Twitterze. "Prawda jest taka, że od US Open 2018 cierpiałam na długie ataki depresji" – dodała Japonka.

Świątek: najważniejsza edukacja

Świątek utrzymuje prywtne kontakty z Osaką. Obie zawodniczki wielokrotnie pokazywały to również w mediach społecznościowych.

- Mamy oczywiście jakiś kontakt, ale nie wiedziałam, że Naomi ma takie problemy. Jest mi przykro z tego powodu. Każdy inaczej odbiera sytuację w tourze oraz presję, z jaką się zmagamy. Oczywiście mam nadzieję, że ona przede wszystkim zadba o siebie i zdoła odciąć się od tego szumu, który jest wokół niej. Mam nadzieję, że skoncentruje się na sobie, żeby czuć się na tyle dobrze, aby wrócić do rywalizacji. To jest najważniejsze – przyznała w rozmowie z eurosport.pl Świątek.

Od pewnego czasu sprawy związane z psychiką tenisistek poruszane są częściej.

- Tych dyskusji jest coraz więcej. Sama od dawna jestem pytana o aspekt mentalny, o psycholożkę, z którą podróżuję. Sądzę, że bardzo ważne jest, aby edukować ludzi oraz pokazywać im naszą perspektywę i to, że depresja czy stany lękowe mogą przydarzyć się każdemu. Nawet jak ktoś jest bogaty i odnosi sukcesy na korcie. Taka choroba nie wybiera i to jest tak naprawdę kontuzja fizyczna, o którą trzeba zadbać. Myślę, że najważniejsza jest właśnie edukacja i sprawienie, że nie będzie to tematem tabu. Według mnie to zmierza do przodu – podkreśliła Polka.

- Moim zdaniem to też są zmiany pokoleniowe, które nie dzieją się ot tak. Po prostu potrzeba trochę czasu i cierpliwości do tego, aby ludzie zaczęli być bardziej świadomi – dodała.

Odcina się

Świątek przeżywała trudne chwile w karierze. Choćby wtedy, gdy jako 16-latka długo wracała do zdrowia po kontuzji i operacji kostki.

- Zdarzało mi się mieć słabsze momenty. Jesteśmy w tourze cały czas pod dużą presją. Wszyscy sportowcy wykonują taki zawód, że każdy na nas patrzy. Tenis wiąże się też z dużymi pieniędzmi, biznesem. Pojawia się również sporo hejtu. Na razie nie miałam jeszcze z tym zbyt dużego problemu. Mam tendencję do naturalnego odcinania się od tego. Gdy dzieje się coś nie tak, to potrafię złapać do tego dystans – przyznała.

- Prawda jest również taka, że zobaczymy, jak będzie rozwijała się moja kariera. Nie wiem, czy ludzie będą dawali mi trochę przestrzeni na słabsze momenty i czy nie będą mnie od razu oceniać. To jest kwestia czasu i edukowania – dodała Świątek.

W środę zawodniczka z Raszyna w parze z Bethanie Mattek-Sands bez problemu awansowały do drugiej rundy debla we French Open. Polsko-amerykański duet pokonał na otwarcie reprezentantki gospodarzy Aubane Droguet i Selenę Janicijevic 6:0, 6:1.

W czwartek Świątek tenisistka zagra w drugiej rundzie singla z Rebeccą Peterson ze Szwecji. Transmisja w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze.

French Open oglądaj na antenach Eurosportu i w Eurosport Player