Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Roland Garros 2021. Iga Świątek po przegranej w finale debla kobiet na French Open 2021

Emil Riisberg

13/06/2021, 13:16 GMT+2

Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands przegrały w finale debla na French Open z czeską parą Barbora Krejcikova – Katerina Siniakova. Uśmiech nie schodził jednak z twarzy Polki. – Bywają ciężkie momenty, ale to tylko gra – powiedziała tenisistka z Raszyna w rozmowie z Łukaszem Przybyłowiczem z Eurosportu.

Bethanie Mattek-Sands i Iga Świątek

Foto: Eurosport

Krejcikova i Siniakova w niedzielę okazały się zdecydowanie za mocne dla pary polsko-amerykańskiej. Czeszki wygrały 6:4, 6:2.
- Oczywiście zdarzają się ciężkie chwile, ale to tylko gra. Ja w deblu chcę przede wszystkim się dobrze bawić. To dla mnie również okazja do nauki – powiedziała Polka po finale debla.

Nie uważam, że to jakiś fenomen

Dla Krejcikovej był to drugi triumf na tegorocznym turnieju na kortach Rolanda Garrosa. W sobotę Czeszka wygrała singla, w finale pokonując Anastazję Pawluczenkową 6:1, 2:6, 6:4.
Powtórzyła wyczyn Mary Pierce z 2000 roku, która wtedy również okazała się najlepsza zarówno w singlu, jak i w deblu.
- Nie uważam, że to jakiś fenomen. Krejcikova zagrała bardzo solidnie. Jeśli jesteś w dobrej formie i wytrzymasz fizycznie dwa tygodnie, jesteś w stanie to zrobić. W poprzedniej edycji też dotarłam do półfinału deblu – oceniła Świątek.
Co prawda Polce nie udało się obronić tytułu na paryskim turnieju, ale i tak może być zadowolona ze swojej postawy.
- Szczególne jestem dumna z mojej gry w pierwszych rundach. To była dla mnie nowa sytuacja. Nie wiedziałam, czego się spodziewać, przyjeżdżając tu w roli obrończyni tytułu. W przeszłości wielu zawodników sobie z tym nie radziło. Tymczasem ja nie miałam żadnych zawahań, byłam bardzo pewna siebie. Od strony mentalnej byłam dobrze przygotowana – powiedziała 20-letnia Polka.

Sorbet na osłodę

Po niedawnym zwycięstwie w turnieju WTA w Rzymie, Świątek opublikowała na swoim Twitterze zdjęcie tiramisu, na które pozwoliła sobie po zawodach. Teraz triumfu nie było, ale...
- Pofolgowałam sobie po przegranej w singlu. Poszłam na lody. Ale spokojnie, wzięłam tylko sorbet. Mimo wszystko staram się ograniczyć cukier i zachować sportowy tryb życia – zakończyła roześmiana.
Przypomnijmy, że poza finałem debla, Świątek na tegorocznym French Open dotarła również do ćwierćfinału singla, gdzie przegrała z Greczynką Marią Sakkari 4:6, 4:6.
Autor: Kali/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama