Roland Garros 2020. Petra Kvitova wzruszona po meczu Zhang Shuai, French Open

📝Emil Riisberg

06/10/2020, 07:17 GMT+2

Petra Kvitova długie osiem lat czekała na awans do ćwierćfinału French Open. Po pokonaniu Chinki Zhang Shuai co bardziej spostrzegawczy zauważyli, że miała zaszklone oczy. – Wszystko wróciło do mnie – wytłumaczyła później. Chodziło o wspomnienia z dramatu z grudnia 2016 roku.

Foto: Eurosport

Kvitova, dwukrotna mistrzyni Wimbledonu, wygrała z Chinką pewnie, choć z małymi problemami w drugim secie (prowadziła 5:2, po czym oddała rywalce dwa gemy z rzędu) 6:2, 6:4. Dzięki zwycięstwu wróci do czołowej dziesiątki rankingu WTA. To nie wszystko. Pierwszy raz od 2012 roku jest w ćwierćfinale paryskiej imprezy.

W tegorocznej edycji czeska tenisistka nie straciła jak dotąd seta. Jej kolejną rywalką będzie Niemka Laura Siegemund, która nigdy wcześniej nie dotarła do czołowej ósemki w którymś z wielkoszlemowych turniejów.

WTA Stuttgart

Frustracje, głośne krzyki i masa błędów. Sabalenka za burtą w Stuttgarcie

7 minut temu

"To była długa podróż"

Na koniec poniedziałkowego meczu Kvitova wyraźnie odetchnęła. Była również chwila wzruszenia, w oczach miała łzy.

- Kiedy mówię, znów odzywają się we mnie emocje. Byłam wzruszona w czasie ostatnich dwóch piłek tego spotkania. Nagle znów wszystko miałam w mojej głowie, myślałam o rodzinie i ludziach, którzy mi pomagali w tym trudnym momencie. To była długa podróż – wyznała.

Długa podróż od grudnia 2016 roku i dramatycznych wydarzeń w jej domu w Prościejowie, na wschodzie Czech.

Włamywacz zranił ją nożem w lewą dłoń, a ona przecież jest leworęczna. Uszkodzone zostały ścięgna i nerwy, a zawodniczka przeszła operację. Pierwsze diagnozy były koszmarne. Lekarze twierdzili, że może już więcej nie uprawiać tenisa na zawodowym poziomie.

Mylili się. Kvitova do rywalizacji wróciła pod koniec maja 2017 i mozolnie odbudowywała karierę.

Radim Zondra, napastnik, usłyszał wyrok ośmiu lat więzienia. Później Sąd Apelacyjny w Ołomuńcu wydłużył mu karę do 11 lat.

Autor: twis / Źródło: Eurosport.pl, BBC Sport

WTA Stuttgart