Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Roland Garros 2020. Damir Dżumhur chce pozwać organizatorów - French Open

Emil Riisberg

22/09/2020, 06:38 GMT+2

Organizatorzy French Open poinformowali w poniedziałek o wykluczeniu z kwalifikacji pięciu tenisistów. Dwóch z nich miało pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, a trzech kolejnych miało kontakt z zakażonym trenerem. Jednym z nich jest znany Bośniak Damir Dżumhur, który już zapowiedział, że pozwie władze turnieju, jeśli okaże się, że wynik jego szkoleniowca był fałszywy.

Foto: Eurosport

Trener Petar Popović poddał się testowi tuż przed rozpoczęciem gier wstępnych. Dały one wynik pozytywny, choć sam zainteresowany twierdzi, że w jego organizmie znajdują się już przeciwciała.
Dżumhur, który miał negatywny wynik testu, próbował namówić szefów French Open do powtórzenia testu, ale nic nie wskórał.

Dżumhur: trener ma przeciwciała

- Spotkała mnie najgorsza rzecz, jaka mogła mi się przytrafić. Nie mam prawa rywalizować na kortach Rolanda Garrosa. Już wcześniej informowałem, co się stało, a teraz spróbuję precyzyjniej wyjaśnić całą sytuację – powiedział bośniacki tenisista serwisowi Klix.
- Podróżowałem razem z trenerem od kiedy wznowiono tenisowy sezon. W ostatnim miesiącu zrobiono nam 15-20 testów i wszystkie dały wynik negatywny. Dwa z nich przeprowadzono w Rzymie, a jeden już w Paryżu. Drugiemu testowi w stolicy Francji poddano nas w sobotę. Ja miałem wynik negatywny, a do trenera zadzwoniono z informacją, że jego wynik jest na granicy. W jego przypadku zarządzono kolejne badanie. On z kolei udowodnił, że miał już kontakt z koronawirusem, ma przeciwciała i nie rozumie, jak wynik testu mógłby być pozytywny – tłumaczył Dżumhur.

Sprawiedliwości będzie szukał w sądzie

- Na decyzję trener czekał do godziny 16:00. Powiedziano mu, że wynik jest pozytywny. Próbował wyjaśnić, że ludzie z przeciwciałami często mają fałszywie dodatnie wyniki, ale nikt nie pozwolił mu na powtórne poddanie się testowi, choć jesteśmy pewni, że byłyby negatywny. Nikt nie chciał nas słuchać, po czym otrzymałem telefon z informacją, że jestem skreślony z listy uczestników turnieju ze względu na kontakt z moim szkoleniowcem. Byłem w szoku, bo to jedna z moich ulubionych i najważniejszych w całym roku imprez. Rozgrywałem w niej już wspaniałe mecze. Boli mnie to, że teraz nie będę miał możliwości osiągnięcia tu dobrego wyniku - przyznał Dżumhur.
Decyzja organizatorów French Open była dla tenisisty wielkim rozczarowaniem. Jeszcze większym to, jak całą sprawę załatwiono.
- Mam poczucie, że jeśli kolejny test szkoleniowca będzie negatywny, powinienem szukać sprawiedliwości. Pewnie, że nigdy nie będę w pełni usatysfakcjonowany, bo naprawdę złamano mnie decyzją o wykluczeniu, ale mam nadzieję, że zatriumfuje sprawiedliwość. Niezwykle istotną rzeczą, której nie możemy zaakceptować, jest fakt, że nikt trenerowi nie dał szansy na powtórne poddanie się testowi – podkreślił Bośniak.
Pomoc Dżumhurowi już zaoferował lider męskiego rankingu Novak Djoković. Serb skierował do organizatorów Rolanda Garrosa pytanie o to, jak zachowaliby się, gdyby sprawa dotyczyła trenera Rafaela Nadala czy Rogera Federera.
Turniej główny rozpocznie się w Paryżu już w niedzielę. Relacje na żywo na antenach Eurosportu i w Eurosport Playerze.
picture

Foto: Eurosport

Autor: br / Źródło: eurosport.pl; klix.ba; tennisworldusa.org
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama