Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Rafael Nadal zwycięzcą Australian Open 2022

Emil Riisberg

30/01/2022, 14:46 GMT+1

Był zmęczony i wzruszony. Rafael Nadal zapewnił, że tej niedzieli nie zapomni do końca swoich dni. – Fantastyczna chwila, to jeden z najbardziej ekscytujących momentów w mojej karierze – przyznał po wygraniu finału Australian Open. Hiszpan z 21. wielkoszlemowym tytułem przeszedł do historii.

Foto: Eurosport

Dotychczas Nadal był na czele klasyfikacji wszech czasów wspólnie z Novakiem Djokoviciem i Rogerem Federerem. Obu z różnych powodów w Melbourne zabrakło.
Miedwiediew, rywal Hiszpana w finale, był najwyżej notowanym uczestnikiem w męskim singlu. Turniejowa dwójka przeciw szóstce.
Mecz był pasjonujący. Żaden z tenisistów nie chciał się poddać. Po ekscytującej, ponad pięciogodzinnej tenisowej wojnie wygrał Byk z Majorki. A przecież zaczął od dwóch przegranych setów! Nie pierwszy raz dowiódł, że jest człowiekiem z żelaza. Odrobił straty i w końcu przechylił szalę na swoją korzyść. Co to był za koncert! 2:6, 6:7 (5-7), 6:4, 6:4, 7:5 dla Nadala.

Miedwiediew: poprawię się

Melbourne prędko nie pójdzie spać.
- Trudno się wypowiadać po takim spotkaniu. Po tych dwóch pierwszych setach uwierzyłem, że ten finał jest mój. Rafa, wielkie gratulacje za niewiarygodny wyczyn – zwrócił się do zwycięzcy Rosjanin.
Później podziękował ludziom ze swojego sztabu i najbliższym.
- Następnym razem się poprawię – zażartował Miedwiediew.

Nadal: chwile do końca życia

W końcu przemówił on. Mistrz Nadal.
Na scenę ustawioną na korcie wszedł wyczerpany, ale wyraźnie wzruszony.
Najpierw wielki Jim Courier, dwukrotny król Australian Open z początku lat 90., wręczył mu puchar, a wszystko przy aplauzie wypełnionych po brzegi trybun.
- Daniił, to trofeum jeszcze wzniesiesz w swojej karierze, nie mam co do tego żadnych wątpliwości – zwrócił się najpierw do Miedwiediewa.
- To jeden z najbardziej ekscytujących momentów w mojej karierze. Ze wzruszenia nie wiem, co powiedzieć – przyznał Hiszpan.
- Fantastyczna chwila. Półtora miesiąca temu nie wierzyłem, że tu będę. A co dopiero zagrać, nie mówiąc o tym, że wzniosę ten puchar. Te chwile pozostaną ze mną do końca życia – dodał, wracając do swoich perypetii z koronawirusem. Jeszcze w grudniu musiał zmierzyć się z zakażeniem.
Nie było ani słowa o tym, co dalej i czy wróci do Melbourne w następnym roku.
Zdaje się, że 35-letni Nadal nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Rafael Nadal (Hiszpania, 6) - Daniił Miedwiediew (Rosja, 2) 2:6, 6:7 (5-7), 6:4, 6:4, 7:5
Autor: twis/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama