22-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych cierpiał. W drugim secie poprosił o przerwę medyczną i opuścił kort. Znów we znaki dały mu się mięśnie brzucha. Z ich bólem zmagał się już w poprzednich rundach. Konieczne okazało się oklejenie ich specjalną taśmą tejpingową.

Dotrwał jednak do końca, po raz kolejny udowadniając, że jest prawdziwym wojownikiem. Po czterech godzinach i 21 minutach zaciętej walki pokonał młodszego o 12 lat Amerykanina.

Rafael Nadal: musiałem trochę inaczej serwować

- To było trudne popołudnie i walka przeciwko wspaniałemu zawodnikowi. Taylorowi należą się wielkie brawa, przez cały sezon spisuje się świetnie. Dla mnie nie był to łatwy mecz, więc niezwykle cieszę się z awansu do półfinału – przyznał w rozmowie na korcie centralnym Nadal.

- Z moim ciałem ogólnie jest dobrze. Najlepiej niestety nie jest z mięśniami brzucha, jeśli mam być szczery. Musiałem znaleźć sposób, by trochę inaczej serwować. Było wiele momentów, gdy myślałem, że być może nie będę w stanie dokończyć tego meczu. Sam nie wiedziałem. Pomogły mi trybuny, ich energia – podkreślił.

”For a lot of moments I was thinking maybe I will not be able to finish the match”

The mentality of a champion who never quits#Wimbledon#CentreCourt100@RafaelNadalpic.twitter.com/PEKGN1R9fU

— Wimbledon (@Wimbledon) July 6, 2022

W tym roku Nadal wygrał już Australian Open i Roland Garros. W tej chwili ma już na koncie 19 wygranych wielkoszlemowych meczów z rzędu na trzech różnych nawierzchniach.

W półfinale Wimbledonu jego rywalem będzie Australijczyk Nick Kyrgios, który w środę pokonał Chilijczyka Cristiana Garina 6:4, 6:3, 7:6(5). Spotkanie o finał zaplanowano na piątek.