Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Rafael Nadal o wykluczeniu rosyjskich i białoruskich tenisistów z Wimbledonu 2022 - Tenis

Emil Riisberg

02/05/2022, 05:55 GMT+2

Rafael Nadal, 21-krotny mistrz wielkoszlemowy, uznał wykluczenie rosyjskich i białoruskich tenisistów z tegorocznego Wimbledonu za niesprawiedliwe. - Wojna nie jest ich winą - stwierdził hiszpański tenisista.

Foto: Eurosport

Organizatorzy londyńskiej imprezy poinformowali 20 kwietnia, że rosyjscy i białoruscy tenisiści nie zostaną dopuszczeni do udziału w tegorocznej edycji. Powodem jest zbrojna agresja tych krajów na Ukrainę.
Decyzja All England Club oznacza, że w Wimbledonie zabraknie między innymi obecnie drugiego w rankingu ATP Daniiła Miedwiediewa i ósmego Andrieja Rublowa. Najwyżej aktualnie notowaną Rosjanką na liście WTA jest 20. Anastazja Pawluczenkowa. Na siódmej pozycji plasuje się zaś Białorusinka Aryna Sabalenka.

Rafael Nadal o decyzji organizatorów Wimbledonu

Organizacje ATP i WTA wydały oświadczenia, w których skrytykowały działania organizatorów Wimbledonu.
Ian Hewitt, przewodniczący All England Club, powiedział na zeszłotygodniowej konferencji prasowej, że rosyjska inwazja na Ukrainę postawiła organizatorów Wimbledonu w "ekstremalnej i wyjątkowej sytuacji". Dodał, że decyzja o ogłoszeniu zakazu udziału dla Rosjan i Białorusinów została podjęta zgodnie z dyrektywami brytyjskiego rządu, mającymi na celu ograniczanie wpływów Rosji.
- Nawet gdybyśmy przyjmowali zgłoszenia rosyjskich i białoruskich graczy z ich pisemnymi deklaracjami, ryzykowalibyśmy, że ich udział lub sukces w Wimbledonie zostanie wykorzystany przez rosyjski reżim i jego machinę propagandową. Tego nie mogliśmy zaakceptować - oświadczył Hewitt.
Do sprawy odniósł się Nadal, który bierze udział w turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie. - Myślę, że to bardzo niesprawiedliwe wobec moich kolegów. W tym sensie, że wojna nie jest ich winą - powiedział Hiszpan.
- Zobaczymy, co się wydarzy w następnych tygodniach, jeśli gracze podejmą jakąś decyzję. Kiedy rząd nakłada pewne ograniczenia, musisz się po prostu dostosować. W tym przypadku decyzja należała do organizatorów Wimbledonu, a mowa o turnieju, w którym zdobywa się najwięcej punktów do rankingu. To dla nich (rosyjskich i białoruskich graczy - red.) bardzo niesprawiedliwe - dodał.

Bez flagi przy nazwisku

To kolejny głos płynący ze środowiska tenisowego. Novak Djoković, rakieta numer jeden u panów, decyzję organizatorów Wimbledonu nazwał "szaleństwem", a Rublow określił ją jako "nielogiczną" i "całkowicie dyskryminującą".
Z kolei Ukrainka Elina Switolina oświadczyła, że rosyjscy i białoruscy gracze, którzy potępią inwazję na jej kraj, powinni zostać dopuszczeni do udziału w wielkoszlemowej imprezie. Takiej samej deklaracji domagała się także Marta Kostiuk, inna tenisistka z Ukrainy.
Po inwazji na Ukrainę władze tenisa zabroniły Rosji i Białorusi udziału w międzynarodowych rozgrywkach drużynowych. Gracze z tych krajów mogą jednak - tak, jak do tej pory - brać udział w turniejach, choć bez flagi przy nazwisku.
Tegoroczny Wimbledon odbędzie się w dniach 27 czerwca-10 lipca.
Autor: kz/łup / Źródło: eurosport.pl, Reuters, marca.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama