Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Rafael Nadal - Daniił Miedwiediew: Hiszpański tenisista po finale - US Open 2019 | Tenis

Emil Riisberg

09/09/2019, 04:55 GMT+2

- To jeden z najbardziej ekscytujących wieczorów w mojej karierze - przyznał Rafael Nadal. Hiszpański tenisista pokonał w finale US Open po pięciosetowym boju Rosjanina Daniiła Miedwiediewa i tym samym wywalczył 19. tytuł wielkoszlemowy. Jeszcze jeden i wyrówna rekord Szwajcara Rogera Federera. - Mam nadzieję, że widzimy się za rok - skwitował.

Foto: Eurosport

33-letni gracz w decydującym pojedynku Wielkiego Szlema wystąpił po raz 27., w tym po raz piąty w US Open. Nad młodszym o 10 lat Miedwiediewem, który w niedzielę zadebiutował w spotkaniu o taką stawkę, miał przewagę nie tylko doświadczenia, ale i zaoszczędzonej energii. Rozegrał o jedno spotkanie mniej - do trzeciej rundy awansował po walkowerze rywala.

"Niesamowita energia"

I w pierwszych dwóch setach to wykorzystał - wygrał 7:5, 6:3. Rosjanin nie złożył jednak broni. Kolejne dwie odsłony padły jego łupem - 7:5, 6:4. W decydującej odsłonie wicelider światowej listy wykorzystał słabszy moment w grze rywala i wypracował przewagę 5:2. Wówczas jednak to jego dopadł kryzys, którego efektem były błędy. Przegrał dwa gemy z rzędu, marnując dwie piłki meczowe.
Potem był w opałach, gdy Miedwiediew miał "break pointa". To wyraźnie obudziło Nadala, który wygrał dwie kolejne akcje i zakończył w ten sposób, po prawie pięciu godzinach, spotkanie.
- To był niesamowity finał. Wydawało się, że miałem ten mecz - mniej lub bardziej - pod kontrolą. W piątym secie sporo się jednak działo, było sporo przełamań. To był jeden z najbardziej emocjonujących wieczorów w mojej tenisowej karierze. Dziękuję wszystkim za niesamowitą energię - powiedział po finale Hiszpan.
W dorobku ma teraz 19 tytułów wielkoszlemowych, z czego cztery w US Open. Więcej, bo pięć zwycięstw na kortach Flushing Meadows, ma jedynie Federer. Szwajcar ma na koncie 20 wielkoszlemowych triumfów. Nadalowi brakuje już tylko jednego, by zrównać się z rekordzistą wszech czasów wśród mężczyzn.
- To zwycięstwo wiele dla mnie znaczy, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jak trudne stało się to spotkanie. Musisz cierpieć na korcie. Musisz przetrwać takie momenty, by osiągnąć pełnię pewności siebie. Mam nadzieję, że widzimy się za rok - kontynuował.
Jego sukces oznacza też przedłużenie dominacji tzw. Wielkiej Trójki w turniejach tej rangi. On, Federer i Serb Novak Djoković zwyciężyli łącznie w 12 ostatnich takich imprezach.

Pochwały dla Rosjanina

Tenisista z Majorki znalazł też chwilę, by pochwalić swojego ostatniego rywala. - Dziś wieczorem wszyscy zobaczyli, dlaczego Daniił od poniedziałku będzie czwartym zawodnikiem na świecie. To, w jaki sposób był w stanie walczyć o odmienienie sytuacji w tym meczu, był niesamowity. Będzie miał jeszcze wiele okazji, by wygrywać takie turnieje - podsumował Nadal.
Wynik finału gry pojedynczej mężczyzn:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Daniił Miedwiediew (Rosja, 5) 7:5, 6:3, 5:7, 4:6, 6:4.
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, marca.com, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama