Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Puchar Davisa 2019. Polacy rozpoczynają zmagania w Atenach

Emil Riisberg

10/09/2019, 14:43 GMT+2

W najsilniejszym składzie polscy tenisiści wystąpią w rozpoczynającym się w środę turnieju Grupy III Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Davisa w Atenach. Tymi zawodami zaczynają, wydłużoną za sprawą reformy rozgrywek, drogę w kierunku powrotu do czołówki.

Foto: Eurosport

W ekipie Biało-Czerwonych w Grecji wystąpią dwaj najlepsi singliści: 36. w światowym rankingu Hubert Hurkacz i 84. w tym zestawieniu Kamil Majchrzak.
Hurkacz 24 sierpnia po raz pierwszy w karierze wygrał turniej ATP, zwyciężając w amerykańskim Winston-Salem. Majchrzak zaś błysnął w niedawnym wielkoszlemowym US Open, w którym jako tzw. szczęśliwy przegrany dotarł do trzeciej rundy.
Skład zespołu, którego kapitanem jest Radosław Szymanik, uzupełniają debliści Łukasz Kubot i Marcin Matkowki. Pierwszy należy do światowej czołówki, a drugi imprezą w Atenach zamierza zakończyć oficjalnie wieloletnią karierę.

Faworyt na papierze

W wyniku wtorkowego losowania Polacy trafili do grupy A, w której znalazły się także reprezentacje gospodarzy, Monako i Luksemburga. W grupie B znalazły się z kolei ekipy Estonii, Łotwy, Czarnogóry i Macedonii Północnej.
Największą gwiazdą imprezy będzie siódmy w rankingu ATP Stefanos Tsitsipas. Grek zmierzył się z Hurkaczem dotychczas cztery razy, w tym trzykrotnie w tym roku. Wrocławianin wygrał tylko raz - w sierpniu w drugiej rundzie w Montrealu. Pozostali Grecy zajmują bardzo odległe miejsca na światowej liście.
- Na papierze będziemy faworytem, ale to tylko papier. Warto pamiętać, jak trudna jest formuła tego turnieju. Jest tylko czterech zawodników w drużynie, a gramy cztery dni z rzędu. Różne rzeczy mogą się zdarzyć, jak kontuzje, choroby. A nie mamy żadnej opcji zmiany - zaznaczył Szymanik.
W ekipach innych uczestników turnieju w Atenach nie ma znanych nazwisk. Wśród Łotyszy brakuje Ernestsa Gulbisa, który obecnie jest 125. rakietą świata, ale w przeszłości był "dziesiątką".
O tym, kto uzyska prawo gry w barażu o awans do Grupy II, będzie wiadomo już w piątek. Wywalczą je bowiem po dwie najlepsze ekipy z obu grup. Do grupy IV z kolei spadną dwaj przegrani sobotnich meczów między trzecią drużyną z gr. A i czwartą z gr. B oraz czwartym zespołem z gr. A i trzecim z gr. B.

Sztuka adaptacji

Jak dodał, dodatkowe utrudnienie stanowi fakt, że Hurkacz, Majchrzak i Kubot przez ostatnie tygodnie grali w Ameryce Północnej na kortach twardych, zaś w Atenach czekają ich mecze na nawierzchni ziemnej.
- Trzeba będzie poświęcić trochę czasu na przyzwyczajenie się do innego sposobu poruszania się i zmiany rytmu. Inne elementy gry będą potrzebne niż na betonie i to jest najważniejsza sprawa - zwrócił uwagę kapitan podczas krótkiego zgrupowania w Warszawie.

Reforma i zmiana zasad

Biało-Czerwoni rok temu wygrali z Rumunią 3:2 spotkanie trzeciej rundy Grupy II Strefy Euro-Afrykańskiej i zapewnili sobie przepustkę na wyższy poziom. Później jednak nastąpiła reforma rozgrywek. Elita rywalizuje w turnieju, którego pierwsza edycja odbędzie się w listopadzie w Madrycie. Pozostałe drużyny zostały podzielone na poszczególne grupy.
Decydujące znaczenie miał ranking, a Polacy zajmują w nim odległe miejsce z powodu kary odjęcia 2000 punktów za nieprzepisowo szybką nawierzchnię w meczu z Argentyną w Gdańsku w Grupie Światowej z 2016 roku. W ten sposób trafili do Grupy III.
Autor: Skrz\kwoj / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama