Protesty w Hongkongu. Przełożono tenisowy turniej kobiet rangi WTA
13/09/2019, 08:51 GMT+2
Zaplanowany na październik tenisowy turniej rangi WTA w Hongkongu nie odbędzie się w terminie. Powodem jest niespokojna sytuacja związana z trwającymi tam antyrządowymi protestami.
O decyzji poinformował miejscowy związek oraz Women's Tennis Association (WTA). Na razie nie wiadomo, jaki będzie nowy termin zawodów.
Od kilkunastu tygodni w Hongkongu dochodzi do różnego rodzaju antyrządowych demonstracji, a w konsekwencji do starć z policją. Protestujący są przeciwni m.in. wpływom Chin, systemowi politycznemu i przemocy ze strony policji.
Od kilkunastu tygodni w Hongkongu dochodzi do różnego rodzaju antyrządowych demonstracji, a w konsekwencji do starć z policją. Protestujący są przeciwni m.in. wpływom Chin, systemowi politycznemu i przemocy ze strony policji.
Chińskie święto narodowe
Dodatkowym czynnikiem wpływającym na przełożenie turnieju jest przypadające na 1 października chińskie święto narodowe. W Hongkongu spodziewane są wtedy kolejne protesty na dużą skalę.
Niestabilna sytuacja ma wpływ m.in. na turystykę. Jak poinformowano, w ostatnim tygodniu sierpnia do Hongkongu przyjechało o 45 procent mniej zagranicznych gości w porównaniu do tego okresu w 2018 roku.
W ubiegłym sezonie rywalizację tenisistek w Hongkongu wygrała Ukrainka Dajana Jastremska. To był jej pierwszy w karierze triumf w zawodach rangi WTA.
Niestabilna sytuacja ma wpływ m.in. na turystykę. Jak poinformowano, w ostatnim tygodniu sierpnia do Hongkongu przyjechało o 45 procent mniej zagranicznych gości w porównaniu do tego okresu w 2018 roku.
W ubiegłym sezonie rywalizację tenisistek w Hongkongu wygrała Ukrainka Dajana Jastremska. To był jej pierwszy w karierze triumf w zawodach rangi WTA.
Protesty w Hongkongu
Trwająca w Hongkongu fala protestów rozpoczęła się w czerwcu od sprzeciwu wobec zgłoszonego przez miejscowe władze projektu umożliwienia ekstradycji do Chin kontynentalnych. Kilkakrotnie w pokojowych marszach na ulice wychodziły setki tysięcy osób. Często dochodziło również do brutalnych starć pomiędzy radykalnymi protestującymi a policją.
Szefowa władz Hongkongu Carrie Lam obiecała w ubiegłym tygodniu, że wycofa kontrowersyjny projekt, ale nie przychyliła się do żadnego z pozostałych czterech postulatów protestujących. Żądają oni powołania niezależnej komisji śledczej do zbadania działań rządu i policji, uwolnienia wszystkich zatrzymanych demonstrantów, nienazywania protestów "zamieszkami" oraz demokratycznych wyborów władz regionu.
Szefowa władz Hongkongu Carrie Lam obiecała w ubiegłym tygodniu, że wycofa kontrowersyjny projekt, ale nie przychyliła się do żadnego z pozostałych czterech postulatów protestujących. Żądają oni powołania niezależnej komisji śledczej do zbadania działań rządu i policji, uwolnienia wszystkich zatrzymanych demonstrantów, nienazywania protestów "zamieszkami" oraz demokratycznych wyborów władz regionu.
Autor: kz / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama