Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Sporo nerwów, na koniec taniec radości. Polki z upragnionym awansem

Emil Riisberg

17/04/2021, 18:14 GMT+2

Polskie tenisistki awansowały do przyszłorocznych baraży o prawo gry w finałowym turnieju Billie Jean King Cup. W sobotę w Bytomiu pokonały Brazylię 3:2. Decydujący punkt zdobył debel Magdalena Fręch/Katarzyna Kawa, który pokonał Carolinę Meligeni Rodriguez Alves i Luisę Stefani 1:6, 6:2, 6:4.

Foto: Eurosport

Kapitan tenisowej kadry kobiet Dawid Celt mocno rotował składem w decydujących dwóch meczach przeciwko Brazylii. W ostatnim spotkaniu singlowym Urszulę Radwańską wymienił na Katarzynę Kawę. Efekt był mizerny, bo Polka łatwo przegrała w dwóch setach, a Brazylijki doprowadziły do remisu 2:2.

Przemeblowanie debla

O końcowej wygranej decydował więc debel, w którym także doszło do mocnego przemeblowania. Nie wystąpiły awizowane wcześniej Weronika Falkowska i Paula Kania-Choduń. Zastąpiły je Magdalena Fręch i wspomniana Kawa.
W składzie rywalek nastąpiła jedna zmiana. Gabrielę Ce wymieniła Alves. Została tylko Luisa Stefani, która doświadczeniem deblowym przebijała pozostałe zawodniczki. Brazylijka należy obecnie do ścisłej czołówki gry podwójnej. Nie tak dawno grała w finale w Miami.

Złe miłego początki

Fręch i Kawa wygrały co prawda pierwszego gema, ale straciły aż sześć następnych. W efekcie po pół godzinie gry zrobiło się 6:1 dla Brazylii. Baraż się oddalał.
Na szczęście Polki tanio skóry nie sprzedały i to one rozpoczęły drugą partię od przełamania. Poprawiły grą przy siatce, utrzymywały swoje podania, prezentowały się dużo pewniej. W efekcie drugi set padł ich łupem 6:2.
Trzecia partia to już walka na noże. Do stanu 4:4 obie ekipy utrzymywały swoje serwisy. Brazylijki cały czas były z przodu, bo zaczynały seta od podania. Na szczęście w decydującym momencie zadrżała im ręka. Polki wyszły na prowadzenie 5:4, a po chwili przy serwisie Fręch przypieczętowały wygraną 6:2, a w całym meczu 2:1 w setach.
Ostatniego, dziesiątego gema trzeciego seta Polki wygrały do zera i mogły wraz z całą ekipą skakać z radości po wywalczeniu awans do przyszłorocznych baraży o prawo gry w finałowym turnieju.
- Skład debla był przemyślany dużo wcześniej. Już przed weekendem ustaliliśmy, że w przypadku remisu na kort wyjdą Fręch i Kawa. Obie znają się bardzo dobrze, obie grały już razem w turniejach. Dziś pokazały, że warto było na nie postawić - cieszył się Celt.
Polska – Brazylia 3:2 (Puchar Billie Jean King - faza play-off, Bytom 16-17 kwietnia)
Dzień 2. sobota 17 kwietniaMagdalena Fręch - Laura Pigossi 4:6, 6:3, 7:6 (4)
Katarzyna Kawa - Carolina Meligeni Rodriguez Alves 3:6, 5:7
Magdalena Fręch/Katarzyna Kawa - Carolina Meligeni Rodriguez Alves/Luisa Stefani 1:6, 6:2, 6:4
Autor: Kaszaj/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama